Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX GC 1908/23 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2025-04-01

Sygnatura akt IX GC 1908/23

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 13 marca 2025 roku

Pozwem z dnia 30 czerwca 2023 roku powód D. C., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...), zażądał zasądzenia na jego rzecz od pozwanej (...) sp. z o.o. z/s w W.:

kwoty 2 511,11 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 sierpnia do 26 września 2022 roku oraz odsetkami ustawowymi w transakcjach handlowych od 27 września 2022 roku do dnia zapłaty,

kwoty 9 197,64 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 2 568,88 zł od 27 sierpnia do 26 września 2022 roku i odsetkami ustawowymi w transakcjach handlowych liczonych od 27 września 2022 roku do dnia zapłaty, zaś a od kwoty 6 628,76 zł – z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 września 2022 roku do dnia zapłaty.

Wniósł także o zasądzenie na jego rzecz kwoty 708,97 zł tytułem rekompensat oraz o zwrot kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że pozwana zleciła powodowi za pośrednictwem platformy trans.eu realizację usługi transportowej o charakterze międzynarodowym. Zlecony przewóz dotyczył transportu towaru chłodnią na trasie Niemcy – Polska. Strony umówiły się na wynagrodzenie w kwocie 1200 euro netto. Podczas rozładunku towaru – karmy dla psów – okazało się, że palety są przeładowane i nie można ich bezpiecznie rozładować bez uszkodzenia opakowań zbiorczych, w związku z czym zaprzestano dalszego rozładowania i odmówiono odbioru towaru. W ocenie powoda nie ponosi on odpowiedzialności za uszkodzenie towaru. Pudełka zbiorcze mogły zgnieść się jedynie pod własnym ciężarem na skutek przeładowania, a przesyłka została odpowiednio zabezpieczona w ten sposób, że przesunięcie towaru w samochodzie było niemożliwe. W związku z problemami przy odbiorze towaru pozwana zleciła powodowi w dniu 8 lipca 2022 roku zrezygnowanie z innego załadunku, który miał się odbyć 9 lipca 2022 roku i nakazała mu oczekiwanie na dalsze instrukcje do poniedziałku 11 lipca 2022 roku. Powód zastosował się do instrukcji pozwanej, co skutkowało utratą zarobku w związku z drugim załadunkiem. Powód poinformował pozwaną, że koszt postoju pojazdu wraz z kierowcą wynosi 20 euro za godzinę. 11 lipca 2002 roku powód otrzymał instrukcje nakazujące mu przywiezienie towaru z powrotem do Niemiec za wynagrodzeniem 1 800 euro netto. Gdy kierowca powoda dojechał na miejsce rozładunku 13 lipca 2022 roku, zlecono mu rozładowanie towaru, za co powód wystawił fakturę w wysokości 200 euro netto. Na dochodzone roszczenie składają się: nieuiszczone dotychczas wynagrodzenie powoda wyrażone w euro, należny podatek od towarów i usług wyrażony w złotówkach oraz opłata za przechowanie towaru w pojeździe powoda przez trzy dni, a także rekompensaty za opóźnienie w płatności.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że do obniżenia kwoty wynagrodzenia o 600 euro doszło na skutek uszkodzenia towaru, za które powód ponosi odpowiedzialność, jest ono zatem usprawiedliwione. W odniesieniu do pozostałych żądań pełnomocnik pozwanej wskazał, że powód zgodził się na powrotny transport do Niemiec za 1 600 euro, nie zaś 1 800, a różnica ta wynika z faktu, że pozwana zaaranżowała na żądanie powoda, który początkowo nie chciał realizować powrotnego transportu, magazyn przeładunkowy w Polsce za kwotę 200 euro, oraz, że ze względu na wyłączenie weekendu i pierwszych 24 godzin spod opłat żądanie zapłaty wynagrodzenia za okres oczekiwania na instrukcje jest bezpodstawne; że w zakres obowiązków kierowcy wchodził także rozładunek i nie było podstaw do żądania dodatkowego wynagrodzenia z tego tytułu, a nadto, że powód nie wykazał, że faktycznie zapłacił za rozładunek swojemu pracownikowi.

Do chwili zamknięcia rozprawy strony nie zmieniły swoich stanowisk.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

C. S. sp z o.o. z/s w W. zleciła przewoźnikowi D. C. przewóz towarów w postaci karmy dla zwierząt z Niemiec do Polski, który odbyć miał się w dniach 7-8 lipca 2022 roku, natomiast wynagrodzenie ustalono na kwotę 1 200 euro. Stosownie do warunków wskazanych w zleceniu, nieprawidłowości miały być natychmiast zgłaszane zleceniodawcy. Kierowca był zobowiązany do dopilnowania rozładunku i załadunku, a w momencie przyjęcia zlecenia odbiorca przyjmował w pełni odpowiedzialność za towar. Strony postanowiły też, że wolne od opłat będą 24 godziny na załadunku i rozładunku oraz soboty, niedziele i święta. Termin płatności miał nastąpić w ciągu 60 dni od dnia złożenia spedytorowi faktury. Podatek VAT miał być uiszczony w złotówkach.

Dowód: zlecenie – k. 17-18.

Załadunku nie dokonywał kierowca powoda, tylko pracownicy sprzedawcy karmy. Kierowca sprawdził, czy palety przylegają do siebie i ścian pojazdu oraz zabezpieczył ładunek belkami rozporowymi. Odbiorca nie przyjął towaru ze względu na uszkodzenie opakowań zbiorczych, w których znajdowały się paczki z karmą. Do ujawnienia uszkodzenia doszło w trakcie rozładunku, po wyjęciu trzech pierwszych palet. W tej sytuacji powód próbował skontaktować się z przedstawicielem pozwanej, ale ten nie odbierał telefonów. Odmowa przyjęcia towaru została wpisana do listu przewozowego w dniu 8 lipca 2022 roku.

Dowód: list CMR – k. 19; wiadomość sms – k. 20; wydruk zrzutu ekranu – k. 70-71; protokół – k. 117; informacja spedytora – k. 119; zeznania M. Z. – k. 186v-187v; wydruk z platformy trans.eu – k. 209-225, zeznania powoda – k. 250v-251.

Ze względu na odmowę przyjęcia towaru zleceniodawca poinformował przewoźnika, że dalsze instrukcje zostaną mu udzielone w poniedziałek 11 lipca 2022 roku i nakazał mu odwołanie innego transportu, zaplanowanego na 9 lipca 2022 roku. Spedytor zaproponował powodowi powrót do Niemiec za kwotę 1 400 euro, ale powód nie zgodził się na realizowanie powrotnego przewozu za tę stawkę, a przedstawiciel pozwanego nie podjął dalszych negocjacji w tym zakresie. Strony rozważały wyładowanie towaru w magazynie zastępczym.

Dowód: wiadomość sms – k. 26, 30; zeznania M. Z. – k. 186v-187v; wydruk z platformy trans.eu – k. 209-225; zeznania powoda – k. 250v-251.

Powód poinformował pozwaną, że postój i magazynowanie towaru będzie związane z dodatkowym wynagrodzeniem w wysokości 20 euro za jedną godzinę.

Dowód: wiadomość sms – k. 29.

Ostatecznie 11 lipca 2022 roku przewoźnikowi zlecono powrót z załadunkiem do Niemiec, za co przewoźnik zażądał wynagrodzenia w wysokości 1800 euro. Takie instrukcje znajdowały się też na liście przewozowym. Zlecający jednostronnie obniżył przewoźnikowi wynagrodzenie o 200 euro, tj. do kwoty 1 600 euro wskazując jako przyczynę poniesienie kosztu magazynu rozładunkowego. Po przyjeździe na miejsce rozładunku w Niemczech okazało się, że pozwana nie zorganizowała osoby odpowiedzialnej za rozładowanie towaru, a zatem powód poinformował pozwaną, że rozładunek może być zlecony kierowcy za dodatkowym wynagrodzeniem w kwocie 200 euro. Przedstawiciel pozwanej początkowo nie zaakceptował oferty, by ostatecznie polecić powodowi „zrzucenie towaru”. Pracownik powoda wyładował towar, albowiem personel magazynu nakazał mu albo rozładowanie ciężarówki, albo opuszczenie terenu magazynu razem z towarem.

Dowód: wiadomość sms – k. 33; wydruk z platformy trans.eu – k. 34-36; informacja spedytora – k. 119; zlecenie – k. 120-122; zeznania M. Z. – k. 186v-187v; wydruk z platformy trans.eu – k. 209-225; zeznania powoda – k. 250v-251.

Powód wystawił pozwanej trzy faktury z sześćdziesięciodniowym terminem płatności:

00007/07/2022 na kwotę 1200 euro, powiększoną o VAT wyrażony w złotówkach w kwocie 1 323,83 zł z 8 lipca 2022 roku za pierwsze zlecenie;

00012/07/2022 na kwotę 1800 euro, powiększoną o VAT wyrażony w złotówkach w kwocie 2001,15 zł z 22 lipca 2022 roku za zlecenie powrotne;

00013/07/2022 na kwotę 200 euro, powiększoną o VAT wyrażony w złotówkach w kwocie 222,35 zł z 22 lipca 2022 roku za wyładunek towaru.

Powód wystawił także w dniu 1 września 2022 roku notę obciążeniową za postój w kwocie 1380 euro, wyrażoną także w złotówkach, tj. w kwocie 6 628,76 zł, a płatność mogła nastąpić w obu walutach.

Dowód: faktury – k. 39-41 z potwierdzaniem nadania – k. 42; nota obciążeniowa – k. 51.

Pozwana wystawiła notę obciążeniową na kwotę 600 euro w związku z niewłaściwym zabezpieczeniem towaru i jego uszkodzeniem w przewozie.

Dowód: nota obciążeniowa – k. 48; informacja spedytora – k. 59.

Pismem datowanym na 5 września 2022 roku pełnomocnik powoda złożył odpowiedź na notę obciążeniową, wskazując na brak podstaw do jej naliczenia, a także wezwał pozwaną do uiszczenia kwot wynikających z faktur i noty obciążeniowej. Pismem datowanym na 15 listopada 2022 roku ponowiono wezwanie.

Dowód: wezwanie do zapłaty – k. 45-46, 65-66 z potwierdzeniem odbioru – k. 52-53.

Przyczyną uszkodzenia towaru było nałożenie zbyt dużej liczby paczek na paletę, co spowodowało, że pudełka zbiorcze, stojące na spodzie pogniotły się pod ciężarem wyżej stojących. Palety były ustawione ściśle, nie było luzu po bokach. Kierowca zabezpieczył ładunek belkami rozporowymi, więc palety nie mogły przesuwać się w żadnym kierunku podczas jazdy. Transport był realizowany - za zgodą pozwanej – samochodem – chłodnią, o sztywnej zabudowie. W samochodzie takim nie stosuje się pasów zabezpieczających towar przed przesunięciem, wypadnięciem. Standardowe zabezpieczenie towaru w przypadku pojazdu tego rodzaju stanowią belki rozporowe.

Dowód: zeznania M. Z. – k. 186v-187v; dokumentacja fotograficzna (pendrive), zeznania powoda – k. 250v-251.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów (prywatnych i wydruków) złożonych przez strony, których treść i wiarygodność nie były kwestionowane i nie budziły wątpliwości Sądu. Szczególnie pomocne okazały się wydruki korespondencji z platformy trans.eu, które w dużej mierze odwzorowały przebieg wydarzeń w trakcie realizacji przewozu, w tym postoju w Polsce po odmowie rozładunku towaru.

Z treścią tych wydruków korespondują zeznania M. Z., które należy uznać za wiarygodne, spójne i pozbawione wewnętrznych sprzeczności, a także znajdujące poparcie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, zwłaszcza w związku ze stanem paczek utrwalonym na fotografiach. Jako że wydruki korespondencji internetowej i prowadzonej za pośrednictwem smsów nie przedstawiały całości ustaleń stron (strony kontaktowały się także telefonicznie), Sąd stwierdził, że zasadne będzie przesłuchanie świadków i powoda, celem uzupełnienia w tym zakresie materiału dowodowego, stosownie do art. 458(11) k.p.c.

Sąd nie czynił ustaleń na podstawie wiadomości e-mail (k. 56, 60-64), jako że dokumenty te dotyczyły korespondencji między prawnikami stron i nie zawierały żadnych wiadomości istotnych dla rozstrzygnięcia. Nieprzydatna była też korespondencja i dokumentacja dotycząca innych zleceń, na innej trasie i w innym terminie (k. 72-81). Sąd nie czynił ustaleń w związku z kosztami leasingu (k. 83-88), bowiem powód ostatecznie nie żądał żadnej rekompensaty związanej z leasingiem.

W ocenie Sądu nieprzydatne były także zeznania świadka A. P., który przez wzgląd na upływ czasu nie był w stanie wskazać żadnych istotnych z punktu widzenia sprawy istotnych okoliczności.

Podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły również – we fragmentach wskazanych wyżej, przy poszczególnych partiach ustaleń – zeznania powoda. Wprawdzie oczywiste jest, że każda ze stron jest bezpośrednio zainteresowana korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, jednakże okoliczność ta per se nie może stanowić podstaw do odebrania ich zeznaniom przymiotu wiarygodności. Oceniając dowód z przesłuchania strony Sąd miał na uwadze subsydiarność tego dowodu. Stąd opierał się na treści zeznań powoda posiłkowo ważąc konsekwencję zawartych w nich treści i odnosząc je do zgromadzonego już w sprawie materiału dowodowego. Zeznaniom powoda nie można odmówić wiarygodności, bowiem stwierdzenia padające w jego relacjach znajdują odzwierciedlenie w dokumentach i wydrukach zgromadzonych w aktach sprawy. Punkt odniesienia, umożliwiający ocenę relacjonowanych przez stronę faktów, stanowiły zgromadzone w aktach sprawy wydruki korespondencji, prowadzonej przez strony na bieżąco – w okresie, kiedy współpraca trwała, które zatem z oczywistych względów pozbawione są ocen, warstwy emocjonalnej i ewentualnych braków wywołanych upływem czasu. Zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy w postaci dokumentowej w sposób obiektywny przedstawia stan współpracy w czasie jej trwania, a tym samym umożliwia ocenę zeznań powoda z uwzględnieniem pełnego kontekstu sytuacyjnego.

Reasumując, Sąd uczynił zeznania powoda podstawą ustaleń w takim zakresie, w jakim ich treść znajdowała oparcie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym zwłaszcza w przedstawionych przez strony wydrukach korespondencji. W ocenie Sądu złożone przez powoda zeznania – uzupełnione o zawartość ww. wydruków – były spójne, logiczne i konsekwentne, wobec czego zasługiwały na wiarę i mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo jest uzasadnione w przeważającej części.

W pierwszej kolejności Sąd wskazuje, że w niniejszej sprawie zastosowanie będą miały przepisy Konwencji CMR, a ponadto szczątkowo przepisy kodeksu cywilnego, które należy zastosować wobec ustalenia, na podstawie rozporządzenia R. I, że prawem właściwym dla stosunku zobowiązaniowego łączącego strony jest prawo polskie.

Szczegółowe rozważania wypada też poprzedzić uwagami dotyczącymi waluty, jako że jest to element wspólny dla wszystkich roszczeń dochodzonych pozwem. Sąd przyjął, że żądania zostały określone w odpowiednich walutach, stosownie do zasady walutowości wyrażonej w art. 358 § 1 k.c. Uwagi Sądu w tym kontekście wymagało żądanie zapłaty kwoty 6 628,76 zł, jako równowartości kwoty 1 380 euro, ale Sąd ocenił, że nota obciążeniowa, będąca podstawą domagania się zapłaty, wskazywała obie waluty i podawała dwa rachunki bankowe, a zatem Sąd przyjął, że nie było przeszkód do stwierdzenia, że suma ta była wyrażona w walucie polskiej. Pozwana nie kwestionowała żądania pozwu w tym aspekcie.

W niniejszej sprawie niesporna jest sekwencja wydarzeń, stosownie do której pracownik powoda, wykonując zlecenie, przywiózł towar z Niemiec do Polski, gdzie po wypakowaniu trzech pierwszych palet odmówiono jego odbioru, a następnie – po okresie oczekiwania przez cały weekend na dalsze instrukcje – odwiózł ten towar z powrotem do Niemiec i samodzielnie wyładował go. Sporne w sprawie natomiast są okoliczności powstania uszkodzenia, a tym samym niezbędne jest rozstrzygnięcie, kto ponosi za nie odpowiedzialność w kontekście możliwości obniżenia wynagrodzenia za wykonane zlecenie. Ponadto strony nie zgadzały się co do kwestii uiszczenia wynagrodzenia za postój, wyładowanie oraz powrót pracownika powoda z Polski do Niemiec.

W pierwszej kolejności Sąd odniesie się do kwestii związanych z odpowiedzialnością przewoźnika za uszkodzenie towaru i w konsekwencji możliwością obniżenia wynagrodzenia za powstałą z tego tytułu szkodę.

Art. 774 k.c. stanowi, że przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy.

Art. 8 ust. 1 lit. b) Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (dalej: CMR, Konwencja) przewiduje, że przy przyjęciu towaru przewoźnik jest obowiązany sprawdzić widoczny stan towaru i jego opakowania. Stosownie do art. 9 ust. 2 CMR, w braku uzasadnionych zastrzeżeń przewoźnika, wpisanych do listu przewozowego, istnieje domniemanie, że towar i jego opakowanie były widocznie w dobrym stanie w chwili przyjęcia przez przewoźnika i że ilość sztuk, jak również ich cechy i numery były zgodne z oświadczeniami w liście przewozowym. Podstawa odpowiedzialności przewoźnika uregulowana jest w art. 17 Konwencji, który stanowi, że (ust. 1) przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy (ust. 2). Przewoźnik jest zwolniony od tej odpowiedzialności, jeżeli zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało winą osoby uprawnionej, jej zleceniem nie wynikającym z winy przewoźnika, wadą własną towaru lub okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec (ust. 4 lit. b i c). Przewoźnik jest zwolniony od odpowiedzialności, jeżeli zaginięcie lub uszkodzenie towaru powstało ze szczególnego niebezpieczeństwa wynikającego z jednej lub kilku następujących przyczyn: braku lub wadliwego opakowania, jeżeli towary, ze względu na swe naturalne właściwości, w razie braku lub wadliwego opakowania, narażone są na zaginięcie lub uszkodzenie; manipulowania, ładowania, rozmieszczenia lub wyładowania towaru przez nadawcę lub przez odbiorcę albo przez osoby działające na rachunek nadawcy lub odbiorcy. Zgodnie z art. 18 Konwencji dowód, że zachodzą warunki do zwolnienia się od odpowiedzialności przez przewoźnika, spoczywa na nim.

Jak wynika z powyższego, Konwencja przewiduje wzruszalne domniemanie odpowiedzialności przewoźnika za stan towaru, jeśli przyjmie on ten towar do przewozu bez odnotowania zastrzeżeń na liście przewozowym. Domniemanie to może być obalone przez wykazanie przesłanek zwalniających przewoźnika z odpowiedzialności, stosownie do treści art. 17 ust. 2 i n. Konwencji, albo przez udowodnienie, że ewentualne uszkodzenie nie dotyczyło towaru.

W tej sytuacji podstawowa kwestia wymagająca rozstrzygnięcia dotyczy tego, czy opakowanie zbiorcze, w którym znajduje się towar, które doznało uszkodzenia w trakcie przewozu, jest towarem (stanowi element towaru) w rozumieniu Konwencji. Podkreślić trzeba, że Konwencja rozróżnia pojęcie towaru i opakowania, przy czym stan opakowania jest istotny dla powstania domniemania z art. 9 ust. 2 Konwencji. Z powyższego wynika, że uszkodzenie opakowania zbiorczego, choć istotne w rozumieniu przepisów Konwencji, samo w sobie nie kreuje odpowiedzialności za uszkodzenie towaru.

Sąd stoi na stanowisku, że pozwana, powołując się na powstanie wierzytelności wzajemnej powinna wykazać, że doszło do uszkodzenia towaru w rozumieniu Konwencji. Tymczasem pozwana w ogóle nie wskazywała na uszkodzenie jednostkowych opakowań z karmą, a jedynie podnosiła zgniecenie i porwanie opakowań zbiorczych. W braku twierdzeń przeciwnych Sąd musiał przyjąć, że opakowania z karmą nie uległy zniszczeniu, a tym samym nie doszło do zniszczenia samego towaru. W ocenie Sądu uszkodzenie opakowań zbiorczych nie przesądza automatycznie o jakimkolwiek uszkodzeniu przedmiotu transportu, przeciwnie, opakowania te służą ochronie towaru i fakt, że tylko one zostały uszkodzone wskazuje na to, że spełniły swoją rolę.

Jedynie uzupełniająco należy zaznaczyć, że załadunku w okolicznościach sprawy nie dokonał kierowca, a nadto, że oczywiste jest, że pudełka zbiorcze zgniotły się pod własnym ciężarem, a nie na skutek przewozu. Powyższe zostało w ocenie Sądu wykazane ponad wszelką wątpliwość przez powoda, jako że udowodnił on, że palety zostały ustawione w skrzyni ładunkowej przylegając do jej ścian, a kierowca powoda zabezpieczył towar belkami rozporowymi, co jest standardowym rodzajem zabezpieczenia w przypadku pojazdów o sztywnej zabudowie (chłodnia) – okoliczność niesporna między stronami. W związku z tym, nawet przy przyjęciu odpowiedzialności powoda, podniósł on stosowne argumenty, ażeby się z niej zwolnić, w świetle postanowień zawartych w art. 17 ust. 4 lit. b) i c) Konwencji. W tej sytuacji zarzut pozwanej dotyczący obniżenia wynagrodzenia (pozwana nie sformułowała w odpowiedzi na pozew zarzutu potrącenia) jest niezasadny, a żądanie zapłaty kwoty 511,71 euro tytułem uzupełnienia wynagrodzenia i 345,38 zł tytułem VAT jest usprawiedliwione.

W odniesieniu do żądania zapłaty kwoty 1 800 euro i 2 001,15 zł tytułem wynagrodzenia i VAT w związku z transportem towaru do Niemiec stwierdzić należy, że powodowi należy się pełne wynagrodzenie. W odniesieniu do kwoty 1 600 euro pozwana nie podnosiła żadnych argumentów przemawiających przeciwko uwzględnieniu żądania, sporna była wyłącznie różnica wynosząca 200 euro. Jak wynika z ustaleń Sądu, pozwana w drodze jednostronnej decyzji obniżyła wynagrodzenie powoda, na które ten nie wyraził zgody. Pozwana podnosiła, że obniżono fracht w związku z koniecznością zarezerwowania magazynu przeładunkowego, z którego powód jednak nie chciał skorzystać. Twierdzenia te pozostają nieudowodnione, a pozwana nie przedstawiła dokumentów, ani jakichkolwiek innych dowodów pozwalających na ustalenie, że rzeczywiście poniosła koszt zarezerwowania magazynu, ani w jakiej wysokości, a zatem nie wykazała też, jakoby miała wierzytelność względem powoda, która mogłaby rzutować na istnienie bądź wysokość dochodzonego świadczenia. Pozwana nie wykazała, ażeby powód zgodził się na wykonanie transportu za 1 600 euro.

Za niewiarygodne należy uznać stanowisko pozwanej, która w odpowiedzi na pozew podkreślała, że obowiązek wyładowania towaru spoczywa na przewoźniku i że opłata za wyładowanie była wliczona do wysokości frachtu, skoro postępowanie dowodowe wykazało, że przewoźnik zgłosił spedytorowi fakt, że w magazynie nie ma osoby uprawnionej do wyładunku, a spedytor rozpoczął wtedy poszukiwania takiej osoby. Z powyższego wynika, że w żadnym razie we frachcie nie uwzględniono wynagrodzenia za wyładowanie i strony nie obejmowały swoją wolą zlecenia tej czynności kierowcy przy zawieraniu umowy. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę niejako przymusowe położenie kierowcy, któremu nakazano albo rozładować samochód, albo opuścić magazyn, zasadne stało się zlecenie mu takiej usługi. Do powyższego uprawniały go też przepisy Konwencji, tj. art. 15 ust. 1, z którego wynika, że jeżeli po przybyciu towaru do miejsca przeznaczenia okażą się przeszkody w jego wydaniu, przewoźnik powinien zażądać instrukcji od nadawcy. Art. 16 ust. 2 stanowi, że w przypadkach przewidzianych w artykule 14, ustęp 1 i w artykule 15 przewoźnik może bezzwłocznie wyładować towar na rachunek osoby uprawnionej; po tym wyładowaniu przewóz uważa się za ukończony. W tej sytuacji przewoźnik miał prawo naliczyć wynagrodzenie za usługę rozładowania, a wbrew zarzutom pozwanego nieistotne jest, czy kierowca – jako pracownik powoda – uzyskał tę kwotę, działa on bowiem na rachunek pracodawcy i wewnętrzne rozliczenia ze stosunku pracy nie są objęte przedmiotem sporu. Sąd, kierując się zasadami doświadczenia życiowego uznał, że kwota 200 euro, powiększona o kwotę podatku VAT jest wynagrodzeniem odpowiadającym stawkom rynkowym za dokonanie rozładunku w takich warunkach, czego z resztą nie kwestionowała strona pozwana.

Wobec ustalenia, że do odmowy przyjęcia ładunku doszło z przyczyn od przewoźnika niezależnych, rozważyć należy zastrzeżenie umowne, wyłączające spod opłat czas 24 godzin na rozładunek, soboty i niedziele. W tym kontekście trzeba zauważyć, że rozładunek się rozpoczął, a następnie – w świetle definitywnej odmowy odbiorcy (odmowa przyjęcia towaru wpisana do listu przewozowego jeszcze w dniu 8 lipca) – zakończył jeszcze w piątek wieczorem, a umowa nie wyłączała spod opłat czasu po rozładunku. Już z tego względu twierdzenie pozwanej co do całkowitej bezzasadności roszczenia nie może się ostać. Co więcej, właściwa wykładnia umowy nakazuje przyjęcie, że to postanowienie umowne zostało zastrzeżone w związku z realizowaniem prawidłowo przygotowanego zlecenia, gdzie w normalnych warunkach, w ciągu wskazanych 24 godzin doszłoby do wypakowania towaru ze skrzyni ładunkowej. W niniejszej sprawie to z winy sprzedawcy karmy doszło do uszkodzenia ładunku, co z kolei doprowadziło do sytuacji, że wyładunek nie zakończył się jeszcze w okresie bezpłatnym, tj. w piątek, a przewoźnik oczekiwał na instrukcje przez cały weekend. Oczekiwanie przewoźnika było wywołane inną przyczyną, niż ta, która legła u podstaw przyjęcia takiego postanowienia umownego. Nie było też podstaw do przerwania zlecenia przez wzgląd na ewentualne zakazy jazdy ciężarówką w trakcie weekendu. Zachowanie przedstawiciela spedytora, polegające na tym, że zaniechał on kontaktu z przewoźnikiem przez cały weekend, było nierzetelne i nie może być usankcjonowane przez Sąd. Sąd nie dostrzega też usprawiedliwionych podstaw, ażeby przewoźnik ponosił w tych okolicznościach koszty oczekiwania, które nie było przez niego zawinione i nie powstało też w toku normalnych czynności związanych z wykonywaniem przewozu. Przyjęcie innej wykładni postanowienia umownego prowadziłoby do przerzucenia na powoda ryzyka związanego z działalnością gospodarczą pozwanej.

Powyższe znajduje odzwierciedlenie w powołanych wyżej art. 15 ust. 1 i 16 ust. 2 Konwencji, z uzupełnieniem o art. 16 ust. 1, który stanowi, że przewoźnik ma prawo do zwrotu kosztów spowodowanych zażądaniem przez niego instrukcji lub ich wykonaniem, o ile koszty te nie wynikły z jego winy, przy czym, zgodnie z art. 41 ust. 1, postanowienia umowne sprzeczne z Konwencją są nieważne. Tym samym, gdyby chcieć interpretować analizowane postanowienie umowne w sposób prezentowany przez stronę pozwaną, należałoby je uznać za bezskuteczne, a to wobec sprzeczności z art. 16 ust. 1 Konwencji.

Rację ma pozwana podnosząc, że zaproponowała powodowi wynagrodzenie za powrót do Niemiec, ale zauważyć należy, że gdy powód odmówił wykonania tego przewozu za zaproponowane wynagrodzenie, spedytor nie podjął dalszych negocjacji, przy czym w przekonaniu Sądu zrobił to świadomie, licząc na zastosowanie umownego postanowienia o okresie wolnym od opłat. Powód nie miał przy tym obowiązku zaakceptowania stawki pozwanego, która rzeczywiście była w tamtym czasie nierynkowa, bowiem ostatecznie spedytor zgodził się zapłacić znacznie więcej, tj. 1 800 euro.

Powyższą argumentację można uzupełnić o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Z art. 405 k.c. wynika, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Gdyby pozwana nie składowała towaru w ciężarówce powoda, to musiałaby odpłatnie składować go w innym miejscu, a zatem nieuiszczenie żadnej opłaty za składowanie byłoby dla niej bezpodstawnym wzbogaceniem kosztem powoda, który musiał ponosić koszty eksploatacji chłodni i wynagrodzenia kierowcy.

W ocenie Sądu wyliczenie wysokości odszkodowania za postój w kwocie odpowiadającej wynagrodzeniu w wysokości 20 euro za godzinę składowania dwudziestu siedmiu palet towaru w warunkach specjalnych – w chłodni, przy uwzględnieniu należnego kierowcy wynagrodzenia w wysokości 8,50 euro za godzinę jest odpowiednie, natomiast pozwana nie kwestionowała czasu, za jaki powód żądał odszkodowania, w związku z czym Sąd przyjął że żądanie kwoty 6 628,76 zł – jako odpowiednika kwoty 1380 euro (20 euro za 1 godzinę) jest zasadne.

Reasumując, powodowi należą się następujące kwoty:

511,71 euro z VAT w wysokości 345,38 zł tytułem uzupełnienia wynagrodzenia za transport na trasie Niemcy-Polska;

1 800 euro z VAT w wysokości 2001,15 zł tytułem wynagrodzenia za transport na trasie Polska-Niemcy;

200 euro z VAT w wysokości 222,35 zł tytułem wynagrodzenia za wyładowanie towaru;

6 628,76 zł tytułem zwrotu kosztów za oczekiwanie i składowanie towaru w samochodzie.

W odniesieniu do roszczeń ubocznych sformułowanych w pozwie o zapłatę odsetek Sąd uznał, że są one częściowo nieusprawiedliwione.

W pierwszej kolejności należy uznać, że strony umówiły się na odroczony, sześćdziesięciodniowy termin płatności, a zatem wynagrodzenie za transport i wyładowanie towaru stało się wymagalne 7 listopada 2024 roku ( vide: dowód doręczenia). Od tego momentu powód rzeczywiście był uprawniony do naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych, stosownie do art. 7 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. T. Sąd ocenił żądanie dotyczące VATu od tych kwot. Odsetki od kwoty 6 628,76 zł zostały prawidłowo określone w związku z wezwaniem pozwanej do zapłaty. O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

Powód zażądał kwoty 708,97 zł tytułem trzech rekompensat: dwóch w wysokości odpowiadającej 40 euro i jednej – 70 euro. Postawa żądania jest uregulowana w art. 10 ust. 1 i 1a powołanej ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, który stanowi, że wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, rekompensata za koszty odzyskiwania należności, stanowiąca równowartość kwoty: 40 euro - gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5000 złotych; 70 euro - gdy wartość świadczenia pieniężnego jest wyższa niż 5000 złotych, ale niższa niż 50 000 złotych (ust. 1a). Równowartość kwoty rekompensaty, o której mowa w ust. 1, jest ustalana przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne. Wymagalność uzależniona jest od uprawnienia do odsetek, które zaktualizowały się w listopadzie. Kurs średni euro 31 października 2022 roku wynosił 4,7238 zł.

Sąd stoi na stanowisku, że żądanie dwóch rekompensat, oddzielnie za transport i oddzielnie za wyładowanie towaru, jest nieusprawiedliwione. Nadmienić trzeba, że rekompensata przysługuje za jedną transakcję, rozumianą jako jedna dostawa albo jedno świadczenie usługi. Nie ma znaczenia, że powód wystawił dwie faktury, bowiem nie kreuje to automatycznie dwóch oddzielnych transakcji handlowych. Biorąc pod uwagę, że wyładowanie nastąpiło w następstwie przewozu i było z nim funkcjonalnie i czasowo połączone, Sąd uznał, że powyższe stanowiło jedną transakcję na kwotę między 5000 a 50000 zł, należna jest zatem jedna rekompensata w wysokości odpowiadającej równowartości 70 euro za usługi z 13 lipca 2022 roku oraz jedna rekompensata w wysokości odpowiadającej 40 euro, w związku z uzupełnieniem wynagrodzenia za transport z 8 lipca 2022 roku. Rekompensata nie jest zależna od jakiekolwiek szkody, jest jedynie sankcją za przekroczenie terminu płatności i z tego tylko tytułu jest powodowi należna, nawet bez wezwania. Z tego względu Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 519,62 zł, tj. odpowiednik kwoty 110 euro, po wyżej wskazanym kursie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. oraz 98 § 1(1) k.p.c. Biorąc pod uwagę, że postępowanie wykazało zasadność żądania powoda w przeważającej większości, należało całością kosztów obciążyć pozwaną, jako przegrywającą postępowanie, i zasądzić ich zwrot na rzecz powoda wraz ze stosownymi odsetkami.

Na koszty procesu po stronie powodowej złożyły się: dwie opłaty skarbowe od pełnomocnictw w wysokości 34 zł, wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego powoda, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w wysokości 3600 zł oraz opłata sądowa, wynikająca z art. 13 ust. 2 u.k.s.c., w wysokości 1019 zł – łącznie 4 653 zł.

Mając na uwadze wszystkie wymienione wyżej okoliczności, na podstawie powołanych w uzasadnieniu przepisów Sąd orzekł jak w wyroku.

Sędzia Aleksandra Zielińska-Ośko

Zarządzenie: Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego (adw. D. R.) bez pouczeń, za pośrednictwem PI.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Płachecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: