XV GC 3671/14 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2016-09-29

Sygn. akt XV GC 3671/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 sierpnia 2014 r. powód (...) spółka akcyjna z siedzibą w S. wniósł o zasądzenie pod pozwanego (...) spółka akcyjna V. (...) z siedzibą w W. kwoty 5.465,84 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, iż w związku ze szkodą komunikacyjną z dnia 25 sierpnia 2011 roku przyznał poszkodowanemu odszkodowanie na podstawie umowy ubezpieczenia autocasco w wysokości 10.931,69 zł netto. Podniósł także, że sprawca zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, dlatego też przysługuje mu względem pozwanego roszczenie regresowe z tytułu wypłaconej kwoty odszkodowania. Pozwany zwrócił jedynie połowę kwoty powołując się na 50% przyczynienie się do szkody.

W dniu 29 sierpnia 2014 r. referendarz sądowy Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt XV GNc 6582/14 orzekając zgodnie z żądaniem pozwu.

W dniu 18 września 2014 r. pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę co do zasady, dowodem tego miała być wypłata na rzecz powoda kwoty 5.465,85 zł. Pozwany zakwestionował natomiast roszczenie powoda w zakresie żądania zwrotu całości kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu wskazując na przyczynienie się poszkodowanego w 50% do zaistniałego zdarzenia.

W dalszych pismach procesowych strony potrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 25 sierpnia 2011 roku w miejscowości P. na ulicy (...), podczas wykonywania przez kierowcę pojazdu marki T. o nr rej. (...) manewru skrętu w prawo doszło do zderzenia z samochodem marki F. (...) o nr rej. (...).

W dacie zdarzenia pojazd marki T. o nr rej. (...) objęty był dobrowolnym ubezpieczeniem autocasco w (...) spółce akcyjnej z siedzibą w S.. Z kolei, pojazd marki F. (...) o nr rej. (...) był w dacie zdarzenia objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) spółka akcyjna V. (...) z siedzibą w W..

Wskutek zdarzenia w pojeździe marki T. uszkodzeniu uległy: zderzak przedni, zamocowanie przednie prawe zderzaka przedniego, osłona zderzaka przedniego, osłona dolna przednia komory silnika, zestaw mocowania zderzaka przedniego, spojler przedni prawy, krata wlotu powietrza, uszczelka maski, reflektor lewy i prawy, podnośnik prawy układu oczyszczania reflektora, dysza spryskiwacza reflektora prawego, reflektor przeciwmgielny prawy, błotnik przedni prawy, zestaw mocowania błotnika, nadkole przednie prawe, cześć zamykająca błotnika prawego, opona przednia prawa, złącze węża.

(dowód: okoliczności niesporne; potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia, - k. 21; umowa generalna (...)BUK – k. 22-46; dowód rejestracyjny – k. 48-49; notatka urzędowa – k. 50; akta szkody, zeznania świadka A. L. – k. 181)

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego (...) spółka akcyjna z siedzibą w S., na podstawie umowy ubezpieczenia autocasco, wypłaciło tytułem odszkodowania kwotę 10.931,69 zł.

(dowód: okoliczność bezsporna; decyzja z dnia 30 września 2011 r. k. 92; potwierdzenie przelewu – k. 94)

Pismem z dnia 13 października 2011 roku (...) spółka akcyjna z siedzibą w S. wezwało (...) spółka akcyjna V. (...) z siedzibą w W. do zapłaty tytułem regresu kwoty 10.931,69 złotych.

( dowód: wezwanie do zapłaty k. 95)

Decyzją z dnia 10 stycznia 2012 r. (...) spółka akcyjna V. (...) z siedzibą w W. przyznało i wypłaciło kwotę 5.465,85 złotych odmawiając wypłaty w pozostałej części z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego w 50% do powstania szkody.

(dowód: decyzja z dnia 10 stycznia 2012 roku – k. 103-104)

W trakcie kolizji kierujący pojazdem T. wykonywał manewr skrętu w prawo po dużym łuku - zbliżył się do lewej krawędzi jezdni, mimo że nie było to uzasadnione gabarytami pojazdu ani uwarunkowaniami posesji, na którą miał wjechać. Mogło być to niezrozumiałe dla jadącego na wprost kierowcy F.. Pomimo niejasnych manewrów kierowca F. nie zmniejszył prędkości do bezpiecznej, mimo że znajdował się w wystarczającej odległości do powolnego zatrzymania pojazdu z deklarowanej prędkości jazdy 50 km/h.

Uzasadniony koszt naprawy samochodu T. według technologii producenta oraz z zastosowaniem części nowych, oryginalnych, wynosi 10.523,73 złotych netto.

(dowód: opinia pisemna biegłego sądowego K. D. – k. 203-229; ustne wyjaśnienia biegłego sądowego K. D. – k. 253-253v)

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na dokumentach złożonych w aktach sprawy, zeznaniach świadka A. L. oraz opinii biegłego sądowego K. D..

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się bezzasadne.

Stosownie do treści przepisu art. 822 § 1 i 2 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie zaś z brzmieniem art. 828 § 1 i 2 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania. Jeżeli ubezpieczyciel pokrył tylko część szkody, ubezpieczającemu przysługuje co do pozostałej części pierwszeństwo zaspokojenia przed roszczeniem ubezpieczyciela. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

Zgodnie z art. 436 § 2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych, a więc z zastosowaniem art. 415 k.c., który stanowi, iż ten kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

W rozpoznawanej sprawie powód dochodził od pozwanego - jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody - zapłaty kwoty 5.465,84 złotych tytułem części niewypłaconego przez pozwanego odszkodowania.

W toku procesu pomiędzy stronami niesporny był fakt zaistnienia szkody w pojeździe T. o nr rej. (...) oraz naprawienie szkody przez powoda poprzez wypłacenie poszkodowanemu na podstawie umowy autocasco kwoty 10.931,69 złotych. Ponadto pozwany przyznał, iż uczestnik zdarzenia - kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...) był u niego ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone w związku z ruchem tych pojazdów. Odpowiedzialność swoją pozwany uznał jeszcze przed procesem wypłacając połowę żądanej przez powoda kwoty. W konsekwencji sporną okolicznością był zgłoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanego do szkody. Pozwany wskazał, iż ocenia przyczynienie się poszkodowanego na 50% i dlatego wypłacił jedynie połowę żądanej przez powoda kwoty. W celu wykazania powyższego pozwany wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność przyczyn powstania szkody w pojeździe marki T., ustalenia, czy przyczyną kolizji było niewłaściwe zachowanie kierującego pojazdem marki F., czy kierujący pojazdem marki T. przyczynił się do przedmiotowego zdarzenia i stopnia tego przyczynienia.

Z opinii pisemnej biegłego sądowego K. D. wynika, że do kolizji doszło w trakcie wykonywania przez kierującego pojazdem T. manewru skrętu w prawo po dużym łuku. Mogło to być niezrozumiałe dla jadącego na wprost kierowcy F.. Pomimo niejasnych manewrów kierowca F. nie zmniejszył prędkości do bezpiecznej, pomimo że znajdował się w wystarczającej odległości do powolnego zatrzymania pojazdu z deklarowanej prędkości jazdy 50 km/h.

W trakcie składania ustnych wyjaśnień biegły wyjaśnił, że z materiału dowodowego nie wynika jednoznacznie czy samochód F. poruszał się w chwili zderzenia po jezdni czy też częściowo po jezdni, a częściowo po poboczu. Biegły podkreślił jednak, że zmiana kierunku jazdy (m.in. skręt w prawo) wymaga zachowania szczególnej ostrożności, wcześniejszego zasygnalizowania tego manewru i przy skręcie w prawo zbliżenia się do prawej krawędzi jezdni. Dopuszcza się w początkowej fazie zbliżenie się do lewej krawędzi jezdni, a następnie wykonania manewru skrętu w prawo po dużym łuku ale tylko wtedy gdy warunki infrastruktury nie pozwalają na wykonanie manewru przy zbliżeniu się do prawej krawędzi jezdni lub gabaryty pojazdu uniemożliwiają wykonanie tego manewru. W takim przypadku wykonujący taki manewr musi to robić bardzo uważnie, wykonywać to w taki sposób aby inni uczestnicy zdarzenia odczytali jego zamiar i manewr, a sam manewr nie stworzył stanu zagrożenia dla innych uczestników. Pojazd T. nie był samochodem dużych gabarytów, a wjazd na posesję (...) mógł być wykonany blisko prawej krawędzi jezdni. Sytuacja drogowa nie wymuszała więc wykonania tego manewru poprzez przejechanie na przeciwległy pas ruchu. Gdyby kierująca T. wykonywała manewr przy prawej krawędzi jezdni to żeby doszło do kolizji obu pojazdów, kierujący F. musiałby poruszać się całkowicie po poboczu – po trawniku, co wydaje się mało wiarygodne przy normalnym zachowaniu kierowcy. W konsekwencji biegły wskazał, że kierująca samochodem T. musiała zbliżyć się do lewej krawędzi jezdni i z tamtej strony rozpocząć realizację skrętu. Skoro kierująca T. realizowała manewr po dużym łuku to była zobowiązana zachować szczególną ostrożność. Z kolei, kierujący F. nie powinien podejmować takiej decyzji tzn. omijać lub wyprzedzać tego pojazdu z prawej strony, tylko powinien zmniejszyć prędkość lub się zatrzymać umożliwiając wykonanie tego manewru. W konkluzji biegły wskazał, że oboje kierujący przyczynili się do tego zdarzenia. Oboje kierujący nie zachowali szczególnej ostrożności mimo, że mieli taką możliwość. Oboje wykonywali manewry bez upewnienia się czy ich manewry nie stworzą stanu zagrożenia dla uczestników ruchu oraz nie wykonali żadnego skutecznego manewru obronnego w celu uniknięcia zdarzenia. W przekonaniu biegłego istnieje równa współwina obu kierujących.

Opinia biegłego K. D. jest opinią logiczną, jasną i przekonującą. W trakcie składania ustnych wyjaśnień biegły opierając się na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i posiadanej wiedzy wskazał, w jaki sposób zinterpretował fakty oraz sformułował wnioski opinii. Wskazania biegłego układały się w ciąg logiczny. Nie były również wewnętrznie sprzeczne lub niespójne. Po złożeniu przez biegłego ustnych wyjaśnień żadna ze stron opinii nie kwestionowała, nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej lub dowodu z opinii innego biegłego.

W przedmiotowej sprawie z uwagi na zderzenie pojazdów mechanicznych zastosowanie znajdzie przepis art. 415 k.c., który odpowiedzialność za szkodę opiera na zasadzie winy.

Zgodnie z art. 22 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności i jest obowiązany zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo. Obowiązku zbliżenia się do prawej krawędzi nie stosuje się jedynie jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku. Ponadto kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru (art. 22 ust. 5 ww. ustawy).

Jak wynika z opinii biegłego wymiary pojazdu marki T. oraz charakter infrastruktury pozwalały na wykonanie manewru skrętu po zbliżeniu się do prawej krawędzi jezdni. Należy zgodzić się z biegłym, że kierująca pojazdem T. wykonała ten manewr nieprawidłowo – po przejechaniu na lewy pas ruchu i bez zachowania szczególnej ostrożności. W konsekwencji kierująca pojazdem marki T. naruszyła art. 22 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Z kolei, kierujący pojazdem F. nie powinien podejmować decyzji o wyprzedzaniu pojazdu marki T. z prawej strony, lecz powinien zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się umożliwiając wykonanie tego manewru. W ocenie Sądu, obaj uczestnicy zdarzenia przyczynili się do niego w podobny sposób (stopień ich zawinienia był podobny). Uzasadniony był więc zarzut pozwanego dotyczący 50% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody.

Wbrew twierdzeniom powoda przyjęcie przez kierującego pojazdem F. mandatu, nie wyklucza możliwości ustalenia, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W przedmiotowej sprawie powód ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 10.931,69 złotych i taką kwotę wypłacił poszkodowanemu. Z uwagi na 50% przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody uzasadnione było żądanie regresu jedynie w zakresie połowy wypłaconemu odszkodowania, tj. w zakresie kwoty 5.465,84 złotych. Niesporne pomiędzy stronami było, że kwota ta została przez pozwanego uiszczona przed procesem. Pozostała część, tzn. kwota dochodzona pozwem okazała się natomiast bezzasadna (z uwagi na 50% przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody).

Mając na uwadze powyższe, na podstawie wyżej powołanych przepisów, orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie II sentencji wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c., zgodnie z ogólną zasadą odpowiedzialności za wynik sporu. Powód przegrał sprawę w całości, w związku z czym to na nim spoczywa obowiązek pokrycia całości kosztów postępowania, w tym kosztów poniesionych przez pozwanego w kwocie łącznej 2 894,72 zł, na którą składają się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, zaliczka na poczet opinii biegłego w wysokości 1.677,72 zł oraz koszt wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 1.200 zł, ustalony na podstawie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490 tekst jedn.). Należy wskazać, że na poczet przedmiotowej sprawy zostały pobrane dwie zaliczki uiszczone przez pozwanego w kwotach po 1.000 złotych ( (...) oraz (...) – k. 146 i 147) i z tych zaliczek wypłacono biegłemu wynagrodzenie w kwocie 1.677,72 złotych.

O zwrocie pozwanemu niewykorzystanej zaliczki w kwocie 322,28 zł Sąd orzekł w punkcie III sentencji, na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2014.1025), zgodnie z którym Sąd z urzędu zwraca stronie różnicę między opłatą pobraną od strony a opłatą należną. Ponieważ jedna z zaliczek nie została w całości wykorzystana, należało zwrócić niewykorzystaną część wynoszącą 322,28 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marcin Siedlecki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: