V W 5939/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2018-08-30

Sygn. akt V W 5939/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2018 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Paulina Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 sierpnia 2018 r. sprawy, przeciwko E. W., c. A. i T., ur. (...) w W.

obwinionej o to że:

W dniu 01.11.2017 roku o godz. 17.30 w W. przy ul. (...) E. W. poprzez rzucenie telefonu marki S. o podłogę dokonała uszkodzenia mienia o wartości 300 zł na szkodę M. W.

to jest o wykroczenie z art.: 124 § 1 KW

orzeka

I.  Obwinioną E. W. uniewinnia od popełnienia zarzucanego jej czynu;

II.  Koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt V W 5939/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. W. i E. W. są rozwiedzeni od czterech lat. Pomiędzy byłymi małżonkami od 2016 r. trwa konflikt. Mają sześcioletnią córkę - O.. Na podstawie decyzji sądu ojciec ma prawo do widzenia się z córką w każdą środę w godzinach 17:00-19:30. W dniu 1 listopada 2017 r. ok. godz. 16:45 M. W. udał się do mieszkania mieszczącego się przy ul. (...) w W., aby odebrać córkę. Przed przybyciem ojca, około godziny 16:00 z uwagi na złe samopoczucie dziecko zasnęło. E. W. wpuściła byłego męża do mieszkania i oświadczyła mu żeby zaczekał aż córka wstanie i jeżeli będzie się dobrze czuła to odbędzie się ich spotkanie. Około godziny 17:00 mężczyzna na siłę obudził dziewczynkę, która zaczęła płakać, ponieważ bolał ją brzuch. Mężczyzna był agresywny, zaczął szarpać córkę i używał wulgarnych słów w stosunku do jej matki. Z uwagi na zachowanie M. W., E. W. wezwała Policję. Po przybyciu na miejsce patrolu Policji, funkcjonariusze pouczyli M. W. o zachowaniu zgodnym z prawem. Kobieta zgodziła się, aby jej były mąż pozostał w mieszkaniu, ponieważ chciała zastosować się do postanowienia sądu. Po wyjściu policjantów, ojciec dziewczynki na siłę chciał ją ubrać i zabrać do domu. Dziecko zaczęło płakać i kiedy poszło do matki, M. W. zaczął nagrywać całą sytuację. Kiedy kobieta zasłaniała twarz kocem, doszło pomiędzy nimi do szarpaniny i wytrącenia M. W. telefonu z ręki, który to upadł na podłogę i rozsypał się, w wyniku czego uszkodzony został jego wyświetlacz. Po tej sytuacji, mimo próśb córki, mężczyzna był jeszcze bardziej agresywny. Kiedy E. W. oświadczyła, że zadzwoni do sąsiadów, M. G. wyrwał jej telefon z ręki i rzucił nim o szafkę z zabawkami. Po około 15 minutach wypowiadania w obecności dziecka przykrych słów mężczyzna wyszedł z mieszkania byłej żony.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  częściowo zeznań świadka M. W. – k. 3, 31

2.  protokołu oględzin – k. 4-5

3.  wyjaśnień obwinionej – k. 9, 30-31

Obwiniona E. W. w toku postępowania wyjaśniającego oświadczyła początkowo, że przyznaje się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Dodała następnie, że nie czuje się sprawcą uszkodzenia telefonu byłego męża. E. W. skorzystała wówczas z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Obwiniona stawiła się na rozprawę i wyjaśniła przed Sądem, że 1 listopada 2017 r. około godziny 16:45 do jej domu przyszedł M. W., aby spotkać się z córką. Wyjaśniła również, że około godziny 16:00 dziewczynka zasnęła, ponieważ źle się czuła. Kobieta oświadczyła, że wpuściła byłego męża do mieszkania, poprosiła aby zaczekał aż dziecko się obudzi i poinformowała go, że jeżeli córka poczuje się lepiej, będzie mógł ją zabrać. Wówczas, według relacji obwinionej, M. W. zarzucił jej, że specjalnie położyła dziecko spać, tak aby nie mógł się z nim spotkać. Po tym jak M. W. siłą obudził córkę i stał się agresywny, E. W. wezwała Policję. Obwiniona wyjaśniła, że po interwencji i pouczeniu mężczyzny o zachowaniu zgodnym z prawem, M. W. na siłę zaczął ubierać dziewczynkę, która to z uwagi na złe samopoczucie nie chciała z nim iść. E. W. podniosła, że kiedy córka do niej podeszła, ojciec dziecka zaczął nagrywać całą sytuację. Kiedy obwiniona zasłoniła twarz kocem, jej były mąż zerwał z niej koc i przykładał telefon do twarzy. Według relacji obwinionej, w tym momencie wytrąciła mu ona telefon z ręki, który upadł na podłogę. Mężczyzna zażądał zwrotu pieniędzy i pomimo próśb córki w dalszym ciągu był agresywny i wulgarny. Obwiniona dodała, że kiedy chciała zadzwonić do sąsiadów, M. W. wyrwał jej telefon z ręki i rzucił nim o półkę. Kobieta wyjaśniła, że nie miała zamiaru, aby uszkodzić telefon byłego męża, jednakże nie życzy sobie aby ktokolwiek przykładał jej telefon do twarzy. Podniosła, że z uwagi na zachowanie M. W. i jego silne wzburzenie zaczęła się go bać. Również córka była wystraszona całą sytuacją i przeżywała ją przez około 2 - 3 tygodnie. E. W. wskazała, że M. W. jest według niej osobą niestabilną i często przychodzi po dziecko pobudzony. Dodała też, że często były mąż wystawiał ją za drzwi, kiedy spotykał się z córką, a dziecko przekazywane jest w miejscach gdzie sięga monitoring osiedlowy i ochrona. W końcowym stanowisku obwiniona wyjaśniła, że boi się przebywać sam na sam z byłym mężem oraz że nie chciała uszkodzić jego telefonu i nie poczuwa się do winy.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionej w pełni zasługują na uwzględnienie. Przedstawiony przez obwinioną przebieg wydarzeń jest spójny i logiczny, a także częściowo zbieżny z zeznaniami świadka M. W.. Wyjaśnienia E. W. korespondują również z dokumentacją zebraną w sprawie.

Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia obwinionej dotyczące w szczególności relacji pomiędzy byłymi małżonkami, a także przebiegu całego zdarzenia. Również wyjaśnienia odnoszące się do wytrącenia telefonu z ręki M. W., powodu tego działania i towarzyszących mu okoliczności zyskały aprobatę Sądu, który ocenił je jako rzeczowe i logiczne, podyktowane sytuacją w jakiej znalazła się obwiniona.

Przede wszystkim wskazać należy, że E. W. nigdy nie zaprzeczała temu, że wytrąciła byłemu mężowi telefon z ręki, który to na skutek jej działań spadł na podłogę i się rozsypał. Jednakże zgodnie z wyjaśnieniami obwinionej, które Sąd uznał za prawdziwe i wiarygodne jej działania miały na celu jedynie odsunięcie od swojej twarzy i dziecka telefonu, za pomocą którego M. W. nagrywał sytuację, która miała miejsce w dniu 1 listopada 2017 r.

Sąd obdarzył walorem wiarygodności zeznania świadka M. W. jedynie w zakresie okoliczności niespornych, tj. czasu i miejsca spotkania, jego skutków, jak również panującego pomiędzy byłymi małżonkami konfliktu. Zeznania świadka w tym zakresie są racjonalne i rzetelne, potwierdzone ponadto wyjaśnieniami obwinionej, jak również zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci dokumentów.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. W. w pozostałym zakresie, ponieważ pozostają one w sprzeczności ze stanowiskiem obwinionej. Wskazać należy, że M. W. jest byłym mężem obwinionej, z którą to od około 2 lat pozostaje w konflikcie. W ocenie Sądu świadek zrelacjonował zdarzenie w sposób subiektywny, podyktowany jego osobistym zaangażowaniem w sprawę.

Obwinionej zarzucono popełnienie wykroczenia kwalifikowanego z art. 124 § 1 kw.

Zachowanie spenalizowane w art. 124 § 1 kw polega na umyślnym zniszczeniu, uszkodzeniu lub uczynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy. Celem niniejszego artykułu jest ochrona cudzej rzeczy przed jej zniszczeniem, uszkodzeniem albo uczynieniem niezdatną do użytku. Zadaniem tego przepisu jest więc ochrona integralności, nienaruszalności oraz zdatności do zgodnego z ich przeznaczeniem używania cudzych rzeczy, a więc ochrona prawa własności do nich i innych praw podmiotowych (np. posiadania), przed czynami powodującymi szkody. W piśmiennictwie wskazuje się również, że celem art. 124 kw jest ochrona własności i posiadania rzeczy ruchomej i nieruchomej (M. Zbrojewska (w:) T. Grzegorczyk, W. Jankowski, M. Zbrojewska, Kodeks wykroczeń..., LEX/el. 2010, komentarz do art. 124). Formy bezprawnego zachowania ujęte zostały w dyspozycji przepisu w sposób alternatywny. Do poniesienia odpowiedzialności wystarczy zatem wystąpienie tylko jednej z nich.

Zniszczenie jest to takie oddziaływanie na rzecz, które powoduje, że przestaje ona istnieć lub tak zmienia jej właściwości, że nie nadaje się ona do użytku zgodnego z jej pierwotnym przeznaczeniem. Uszkodzenie rzeczy polega na takiej ingerencji w jej właściwości, która nie powoduje zniszczenia, lecz skutkuje zmniejszeniem wartości danej rzeczy. Natomiast uczynienie rzeczy niezdatną do użytku następuje, gdy w wyniku działania sprawcy rzecz nie nadaje się do wykorzystania zgodnie z jej przeznaczeniem, bez spowodowania jednak naruszenia jej substancji (J. Bafia (w:) J. Bafia, D. Egierska, I. Śmietanka, Kodeks..., s. 300; M. Bojarski (w:) M. Bojarski, W. Radecki, Kodeks wykroczeń. Komentarz..., 2010, s. 742).

Wskazać w tym miejscu należy, że koniecznym do zakwalifikowania danego czynu jako konkretnego przestępstwa (wykroczenia) jest wystąpienie określonych znamion czynu zabronionego, opisanych w ustawie karnej. Do znamion czynu zabronionego należą podmiot ochrony przestępstwa (wykroczenia) oraz jego strona przedmiotowa i podmiotowa. Wskazują one jakie dokładnie zachowanie danej osoby oraz jakie okoliczności zdarzenia umożliwiają przypisanie sprawcy popełnienie danego przestępstwa (wykroczenia). Stosujący prawo przy ocenie konkretnego czynu bierze pod uwagę okoliczności jego popełnienia, postać zamiaru, motywację sprawcy oraz rodzaj i stopień naruszonych reguł ostrożności. Powyższe odnoszą się zawsze do czynu wyczerpującego ustawowe znamiona normy sankcjonowanej. Wykluczenie jakiegokolwiek ze znamion czynu zabronionego wyłącza możliwość uznania jego zaistnienia. Strona podmiotowa komentowanego wykroczenia obejmuje umyślność w obu postaciach zamiaru. Możliwość przypisania sprawstwa pozostaje uzależniona od tego, czy sprawca ma zamiar popełnienia czynu zabronionego, to jest chce go popełnić (zamiar bezpośredni) albo przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi (zamiar ewentualny).

Analiza dowodów zebranych w sprawie nie pozwoliła na przyjęcie, że obwiniona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona strony podmiotowej zarzucanego jej wykroczenia. Potwierdzenie powyższego stanowią w szczególności wyjaśnienia obwinionej /k. 9, 30-31/ oraz zeznania świadka M. W. /k. 3, 31/. W niniejszej sprawie bezspornym jest, że obwiniona w trakcie kłótni z byłym mężem chciała jedynie odsunąć od siebie i dziecka telefon, którym M. W. nagrywał awanturę. Wobec powyższego, brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby działania obwinionej ukierunkowane były na uszkodzenie telefonu byłego męża. Wobec niewypełnienia przez obwinioną znamion czynu zabronionego, Sąd na podstawie art. 62 § 3 kpw w zw. z art. 5 § 1 pkt 2 kpw uniewinnił ją od popełnienia zarzucanego jej czynu.

Przeszkoda wyłączająca orzekanie, a polegająca na braku znamion wykroczenia w zachowaniu sprawcy (art. 5 § 1 pkt 2 kpw) skutkuje koniecznością wydania wyroku uniewinniającego (art. 62 § 3 kpw). O powyższym mówić można wówczas gdy już co prawda miało miejsce pewne zachowanie, które jednak nie wypełniło sobą znamion żadnego typu czynu zabronionego. Chodzi tu o znamiona zarówno strony przedmiotowej, jak i podmiotowej (zamiar). Ustawa z różnych powodów może stwierdzać, że sprawca nie popełnia wykroczenia. W art. 5 § 1 pkt 2 in fine chodzi zasadniczo o to, że czyn sprawcy w ogólnym rozrachunku jest opłacalny ze społecznego punktu widzenia (nie jest bezprawny) lub też sprawca popełnił go w sposób niezawiniony. Do tych pierwszych sytuacji należą tzw. kontratypy pozaustawowe, w szczególności takie jak działanie w granicach swoich uprawnień i obowiązków (M. Bojarski, W. Radecki, Kodeks wykroczeń. Komentarz, wyd. IV, Warszawa 2006, s. 91).

Analizując przedmiotowy stan faktyczny, po dokonaniu oceny konkretnego zachowania, z uwzględnieniem jego indywidualnych cech, Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie obwiniona swoim postępowaniem nie spełniła znamion czynu zabronionego odnoszących się do jego strony podmiotowej, które umożliwiłyby przypisanie jej popełnienia zarzucanego wykroczenia. Mając na uwadze powyższe, wobec istnienia ujemnej przesłanki procesowej należało uniewinnić E. W. od popełnienia zarzucanego jej czynu kwalifikowanego z art. 124 § 1 kw.

W takim stanie rzeczy Sąd uniewinnił obwinioną od popełnienia zarzucanego jej czynu, a kosztami postępowania, stosownie do art. 119 § 2 pkt 1 kpw, obciążył Skarb Państwa.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Kublik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Klaudia Miłek
Data wytworzenia informacji: