III K 1038/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2018-08-06
Sygn. akt III K 1038/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 06 sierpnia 2018 r.
Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie w III Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSR Beata Adamczyk- Łabuda
Protokolant : Lena Szulińska
z udziałem Prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota: zawiadomionego prawidłowo wokandą, po rozpoznaniu na rozprawie w postępowaniu zwyczajnym w dniach: 07 czerwca 2017 roku, 06 września 2017 roku, 30 października 2017 roku, 15 stycznia 2018 roku i 06 sierpnia 2018 roku sprawy: S. K. (1), syna M. i G. z domu P., urodzonego (...) w W., oskarżonego o to, że: W okresie od dnia 22 kwietnia 2016 roku do dnia 01 maja 2016 roku w W. przywłaszczył sobie powierzony mu samochód marki P. (...) o nr rej. (...) wraz z taksometrem, polisą ubezpieczeniową i dowodem rejestracyjnym o łącznej wartości 21 000 zł czym działał na szkodę R. M. (1),
tj. o czyn z art. 284 § 2 kk w zb. z art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk;
orzeka:
1) Oskarżonego S. K. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, stanowiącego występek z art. 284 § 2 kk w zb. z art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 3 (trzy) miesiące pozbawienia wolności;
2) na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazuje zwrócić oskarżonemu S. K. (1) dowody rzeczowe szczegółowo opisane jak na k. 43 akt sprawy, zarejestrowane w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ochota za numerem Drz 2508-2510/16;
3) na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazuje zwrócić R. M. (1) dowody rzeczowe szczegółowo opisane jak na k. 86 akt sprawy, zarejestrowane w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ochota za numerem Drz 3562-3564/16;
4) zwalnia oskarżonego S. K. (1) od opłaty i pozostałych kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa;
5) nakazuje pobrać od Skarbu Państwa na rzecz adwokat P. G. kwotę 840,00 /osiemset czterdzieści/ złotych + 23 % podatku VAT tytułem nieopłaconej obrony z urzędu, wykonywanej na rzecz oskarżonego w postępowaniu jurysdykcyjnym.
Sygn. akt III K 1038/16
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu zebranego i ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 29 marca 2016 roku R. M. (1) i S. K. (1) zawarli pisemną umowę użyczenia samochodu. Na mocy przedmiotowej umowy R. M. (1) użyczył S. K. (1) swój samochód marki P. (...) o nr rej. (...) wraz z taksometrem, polisą ubezpieczeniową i dowodem rejestracyjnym o łącznej wartości 21 000 zł. Umowę zawarto z zastrzeżeniem zwrotu pojazdu na każde żądanie właściciela. Pojazd został użyczony w celu wykonywania przewozu osób. Po użyczeniu pojazdu R. M. (1) udał się na urlop. Po powrocie, w dniu 22 kwietnia 2016 roku, mężczyzna skontaktował się z S. K. (1) i poprosił o zwrot pojazdu. Oskarżony zobowiązał się przyjechać wieczorem i zostawić samochód, czego jednak nie uczynił. W kolejnych dniach unikał natomiast kontaktu z R. M. (1) i poza jednym wypadkiem, gdy w rozmowie poinformował, że jest w G. i nie ma możliwości zwrotu pojazdu, nie odbierał od niego telefonów. Kolejny raz R. M. (1) udało się skontaktować z S. K. (1) w dniu 27 kwietnia 2016 roku, kiedy to oskarżony poinformował go, że nie wie, o co mu chodzi, bo on nie ma żadnego samochodu. Wówczas, tego samego dnia, mężczyzna zgłosił sprawę na Policję.
W między czasie zaś, około połowy kwietnia 2016 roku S. K. (1), za pośrednictwem swojej dziewczyny P. Ś., przekazał kluczyki do samochodu P. (...) o nr rej. (...) swojemu znajomemu P. W. (1), pod zastaw pożyczki w kwocie 500 zł i od tego czasu samochód był we władaniu wyżej wymienionego.
Tymczasem w dniu 1 maja 2016 roku, R. M. (2) realizując jeden z kursów jako taksówkarz, jadąc Al. (...) (...), będąc na wysokości numeru 35, zauważył swój samochód, w związku z czym zatrzymał się i po wezwaniu Policji, udał się do pojazdu, gdzie okazało się, że użytkował go P. W. (1), który pojechał nim wraz ze swoją konkubiną i jej dzieckiem na obiad. Krótko potem, przybyły na miejsce patrol Policji i funkcjonariusze ustalili, że pojazd jest poszukiwany, zatem dokonali jego procesowego zabezpieczenia wraz ze znajdującą się w nim polisą ubezpieczeniową.
Następnie po wykonaniu niezbędnych czynności pojazd zwrócono R. M. (1) za pokwitowaniem. Blankietu dowodu rejestracyjnego pojazdu nie udało się zaś odzyskać.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonego (k. 63, 215-216, 218, 265); zeznań świadków R. M. (1) (k. 2-2v, 16v, 20v-21, 35v, 281), P. W. (1) (k. 25v-26, 219) i P. Ś. (k. 246); protokołu zatrzymania osoby (k. 10-11), protokołu oględzin rzeczy (k. 14-15), protokołu przeszukania mieszkania (k. 22-23), tablicy poglądowej (k. 28-29), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 80-82), informacji z (...) S.A. (k. 92, 94), informacji z Biura (...) (k. 96), odpisu wyroku (k. 104-107), informacji o odbyciu kary (k. 108), opinii wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej wraz z załącznikami (k. 112-125), karty karnej (k. 173-175), opinii o skazanej (k. 176-177), protokołu zatrzymania oskarżonego (k. 233-234).
Oskarżony S. K. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. (k. 63).
Wyjaśniając w postępowaniu sądowym na rozprawach w dniach 7 czerwca 2017 roku i 30 października 2017 roku, oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których potwierdził fakt przyjęcia samochodu od pokrzywdzonego oraz zwłokę w jego zwrocie. Niemniej, skazany utrzymywał, że samochód od R. M. (1) wynajął, w celu podnajęcia go innemu kierowcy i dodatkowego zarobku na przewozie osób, jednakże z uwagi na fiasko tego planu nie miał pieniędzy, by zapłacić za najem. Wskazał też, że nie zamierzał przywłaszczać pojazdu, a P. W. (1) jedynie go pożyczył. (k. 215-216, 218, 265).
S. K. (1) - ma 25 lat, wykształcenie gimnazjalne – bez wyuczonego zawodu, kawaler, ma jedno dziecko w wieku 6 lat, na które jest zobowiązany alimentacyjnie, aktualnie przebywa w AŚ W. – S., gdzie odbywa karę pozbawienia wolności, nie jest zatrudniony na terenie jednostki. Nie ma żadnego majątku, nie posiada nieruchomości, ani samochodu. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo, był uprzednio pięciokrotnie karany.
Sąd zważył, co następuje:
Sąd w dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w części, w jakiej opisał on ogólne okoliczności związane w wejściem w posiadanie samochodu należącego do pokrzywdzonego, jak również potwierdził, że samochód pożyczył następnie P. W. (1), a także wskazał na to, że zwlekał ze zwrotem samochodu R. M. (1). W tej części są one bowiem spójne i logiczne, a nadto w pełni korelują z pozostałymi dowodami w sprawie, w tym w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonego, oraz umową z dnia 29 marca 2016 roku i opinią z zakresu badań pisma ręcznego.
Na wiarę nie zasługują natomiast wyjaśnienia oskarżonego w zakresie, w jakim utrzymuje, że samochód od pokrzywdzonego wynajął i nie miał zamiaru go przywłaszczyć, ale jedynie nie miał pieniędzy na opłatę wynajmu. Relacja ta jest bowiem całkowicie sprzeczna z materiałem dowodowym w sprawy. Zważyć bowiem należy, że z treści umowy użyczenia z dnia 29 marca 2016 roku jasno wynika, że pojazd użyczony był oskarżonemu nieodpłatnie ze zobowiązaniem do nie przekazywania go osobom trzecim oraz zastrzeżeniem zwrotu na każde żądanie właściciela, bez podania przyczyny, co jasno potwierdzają zeznania pokrzywdzonego R. M. (1) w tym zakresie. Bezsprzecznym jest zatem, że pojazd został oskarżonemu użyczony, a nie wynajęty, natomiast zawarta w tym przedmiocie umowa wykluczała przekazywanie pojazdu osobie trzeciej. Jeżeli zatem oskarżony zamierzał wynająć pojazd, to chciał postąpić wbrew postanowieniom umowy i ostatecznie uczynił to, przekazując pojazd P. W. (1), zważywszy, że uczynił to niejako pod zastaw pożyczki.
Nie do przyjęcia jest również linia obrony oskarżonego, że nie zamierzał on przywłaszczać pojazdu, albowiem w myśl warunków umowy użyczenia, od dnia 22 kwietnia 2016 roku, to jest od dnia, gdy pokrzywdzony zażądał zwrotu pojazdu, winien on był niezwłocznie go zwrócić, względnie zobowiązać do tego P. W. (1), który naówczas był już w jego posiadaniu. Gdyby zaś, jak twierdzi oskarżony, pojazd był jedynie użyczony w/w, to wówczas nie było żadnych logicznych powodów, aby zwlekać z jego zwrotem. Mało tego, w dniu 22 kwietnia 2016 roku oskarżony zobowiązał się samochód zwrócić jeszcze tego samego dnia, jednak tego nie uczynił. Tymczasem w okresie po 22 kwietnia 2016 roku S. K. (1) zaczął unikać kontaktu z pokrzywdzonym i jedynie dwukrotnie odebrał telefon, raz podając, że jest w G., a po raz kolejny mówiąc, że nie ma samochodu, co poniekąd było o tyle zgodnie z prawdą, że wtedy miał go już P. W. (1). Co więcej, znamiennym jest, że w czasie tym oskarżony w ogóle nie wykazywał większego zainteresowania przedmiotowym pojazdem, albowiem kłopoty z nawiązaniem z nim kontaktu w sprawie zwrotu pojazdu miał również P. W. (1) (na co jasno wskazuje w zeznaniach). Z kolei oskarżony utrzymywał, że pojazdu nie odbierał, bo był mu on jakoby zbędny. Tym bardziej zatem nie było racjonalnych powodów, aby zwlekać z uczynieniem zadość żądaniu R. M. (1).
W dalszej kolejności zważyć należy, że jak jasno wynika z zeznań tak pokrzywdzonego jak i świadka P. W. do odzyskania pojazdu przez pokrzywdzonego w dniu 1 maja 2016 roku doszło wyłącznie przez przypadek, a zatem oskarżony po 22 kwietnia 2016 roku nie powziął żadnych czynności zmierzających do zwrotu samochodu i przynależnych dokumentów, choćby za pośrednictwem osób trzecich.
W świetle powyższego nie może się ostać twierdzenie oskarżonego, jakoby nie zamierzał przywłaszczać pożyczonego pojazdu i wyjaśnienia w tym zakresie ocenić należy jako niewiarygodną linię obrony, ukierunkowaną na uniknięcie odpowiedzialności karnej. W dacie po 22 kwietnia 2016 roku, oskarżony miał pełną świadomość obowiązku zwrotu pojazdu, a tego nie czynił, a nadto unikał kontaktu z właścicielem, a nawet nie poinformował go o tym, że pojazd przekazał innej osobie, tj. świadkowi W.. Nie zlecił również zwrotu pojazdu pokrzywdzonemu.
Ustalając stan faktyczny Sąd za w pełni wiarygodnie uznał zeznania pokrzywdzonego R. M. (1), który w spójnej relacji opisał okoliczności zawarcia w dniu 29 marca 2016 roku z oskarżonym umowy użyczenia swojego samochodu. Ponadto świadek szczegółowo zrelacjonował czynności powzięte w celu odzyskania pojazdu, a także okoliczności przypadkowego jego odzyskania w dniu 1 maja 2016 roku. Podkreślić należy, że świadek zeznawał w sposób konsekwentny i logiczny, podając wszelkie istotne okoliczności sprawy. Jego relacja znajduje zaś pełne potwierdzenie, zarówno w treści umowy z dnia 29 marca 2016 roku, jak i w zeznaniach świadka P. W. (1), a częściowo również w wyjaśnieniach samego oskarżonego.
Za zasadniczo wiarygodne Sądu uznał również zeznania świadka P. W. (1) – posiadacza pojazdu marki P. (...) o nr rej. (...), w chwili jego odzyskania przez pokrzywdzonego. W swoich zeznaniach klarownie podał on wszystkie okoliczności o istotnym znaczeniu dla sprawy, w tym zwłaszcza potwierdził fakt przekazania mu za pośrednictwem świadka P. Ś. samochodu stanowiącego własność pokrzywdzonego. Na wiarygodność świadka nie wpływają ujemnie nieścisłości pomiędzy relacjami świadka z postępowania przygotowawczego i sądowego w zakresie powodów, z jakich oskarżony użyczył mu przedmiotowego pojazdu. Okoliczność ta ma bowiem poboczne znaczenie dla sprawy, zaś faktem o zasadniczym znaczeniu jest tutaj bezsprzeczna okoliczności samego przekazania pojazdu przez oskarżonego osobie trzeciej, co samo w sobie było sprzeczne z umową z dnia 29 marca 2016 roku.
Dodatkowo zaś zauważyć należy, że bardziej miarodajna jest tu relacja
z postępowania przygotowawczego, którą skądinąd świadek, zeznając w Sądzie, potwierdził, po jej ujawnieniu. Znamiennym jest bowiem, że świadek był w posiadaniu inkryminowanego pojazdu przez około dwóch tygodni i w czasie tym nie zwrócił go oskarżonemu, a sam oskarżony również nie zlecił mu zwrotu pojazdu właścicielowi, zwłaszcza po 22 kwietnia 2016 roku, tj. zwerbalizowanego żądania zwrotu. Świadek nie zwrócił go również właścicielowi za pośrednictwem ich wspólnego znajomego o imieniu Ł., co miało być jednym z powodów przekazaniu mu pojazdu (według relacji świadka złożonej w Sądzie). W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że pojazd był w istocie oddany mu pod swoisty zastaw, tak jak to świadek wskazywał w postępowaniu przygotowawczym zeznając bezpośrednio po odebraniu mu samochodu przez funkcjonariuszy Policji.
Jako wiarygodne Sąd ocenił również zeznania świadka P. Ś., która
w lakonicznej relacji potwierdziła fakt przekazania kluczy do samochodu P. W. (1). Relacja świadka była tutaj spójna i logiczna, zaś podawane okoliczności znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka P. W. (1).
Sąd podzielił wnioski wynikające z opinii wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań dokumentów z dnia 28 grudnia 2016 r. (k. 112-125), sporządzonej przez biegłego R. P., gdzie biegły jednoznacznie stwierdził, że podpis użytkownika pod umową z dnia 29 marca 2016 r., a także podpisy o treści „S. K.” pod załączonymi do niej dokumentami, nakreślił oskarżony S. K. (1). .
Wyżej wymieniona opinia została sporządzona zgodnie z przepisami, przez uprawnionego do tego biegłego z zakresu badania dokumentów. Sąd ocenił ją jako wyczerpującą i zgodną z wymogami wiedzy, a zatem stanowiącą pełnowartościowy dowód w sprawie.
Sąd, ustalając stan faktyczny posłużył się również dowodami z dokumentów w postaci protokołu zatrzymania osoby (k. 10-11), protokołu oględzin rzeczy (k. 14-15), protokołu przeszukania mieszkania (k. 22-23), tablicy poglądowej (k. 28-29), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 80-82), informacji z (...) S.A. (k. 92, 94), informacji z Biura (...) (k. 96), odpisu wyroku (k. 104-107), informacji o odbyciu kary (k. 108), karty karnej (k. 173-175), opinii o skazanej (k. 176-177), protokołu zatrzymania oskarżonego (k. 233-234). Dokumenty te zostały sporządzone przez upoważnione do tego osoby, bądź podmioty. Nie noszą one śladów przerobienia, a nadto nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Są one, zdaniem Sądu, w całości wiarygodne.
Sąd nie czynił natomiast ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania świadka K. F. (k. 246), który nie miał nic wspólnego ze sprawą, a co za tym idzie nie miał żadnej wiedzy na jej temat.
W oparciu o tak zgormadzone i ocenione dowody Sąd doszedł do przekonania, że wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości i została udowodniona w całości. Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, dokumentacji i opinii biegłego układa się bowiem w logiczną całość. Sam oskarżony, pomimo że jedynie częściowo przyznaje się do winy, nie kwestionuje zaś faktu, iż R. M. (1) użyczył mu swój samochód, a nadto tego, że nie zwrócił mu pojazdu pomimo żądania.
Przestępstwo ujęte w art. 284 § 2 k.k. polega na przywłaszczeniu sobie przez sprawcę, uprzednio powierzonej mu, cudzej rzeczy ruchomej. Dla jego zaistnienia koniecznym jest zatem, żeby sprawca objął zamiarem włączenia do swojego majątku cudzej rzeczy ruchomej, która została mu uprzednio przez właściciela powierzona, tj. przekazana (np. na podstawie umowy) z zastrzeżeniem zwrotu.
Z kolei przestępstwo ujęte w art. 276 § 1 k.k. popełnia ten, kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać. W sprawie niniejszej oskarżony S. K. (1), w okresie od 22 kwietnia 2016 roku do 1 maja 2016 roku przywłaszczył powierzone mu mienie ruchome w postaci samochodu marki P. (...) o nr (...) należącego do R. M. (1). Wszedł on bowiem legalnie w posiadanie przedmiotowego pojazdu na mocy umowy użyczenia z dnia 29 marca 2016 roku, co miało ten skutek, że samochód ten został mu przekazany
z zastrzeżeniem zwrotu (co jasno wynikało z treści i charakteru umowy). Na mocy przedmiotowej umowy pokrzywdzony przekazał oskarżonemu również dokumentację pojazdu w postaci dowodu rejestracyjnego i polisy ubezpieczeniowej. Następnie zaś, pomimo skutecznie zakomunikowanego mu żądania zwrotu pojazdu, które nastąpiło w dniu 22 kwietnia 2016 roku, oskarżony uchylał się od zwrotu samochodu marki P., który w międzyczasie, wbrew warunkom umowy, przekazał osobie trzeciej. Celowo unikał przy tym kontaktu z właścicielem. Natomiast w sporadycznych kontaktach z R. M. (1), S. K. (1) najpierw stwierdził, że nie ma możliwości zwrotu pojazdu, a następnie wskazał, że w ogóle żadnego samochodu nie ma. Taki stan rzeczy utrzymywał się zaś do czasu, gdy pokrzywdzony przypadkowo odnalazł swój samochód w dniu 1 maja 2016 r., użytkowany przez inną osobę, co skutkowało jego zabezpieczeniem przez Policję.
W omawianym okresie oskarżony jawnie dał zatem do zrozumienia, że nie zamierza zwracać pożyczonego samochodu i w tym czasie postępował z nim jak właściciel, zważywszy że cały czas użyczał go wówczas osobie trzeciej, do czego też nie miał prawa. Taka postawa oskarżonego powodowała również, że faktycznie ukrywał on przed pokrzywdzonym dokumentację pojazdu w postaci dowodu rejestracyjnego i polisy. Pierwszy z dokumentów ostatecznie zaś zaginął i nie został odzyskany.
Całokształt okoliczności sprawy pozwala przyjąć, że popełniając zarzucany mu czyn oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim jego popełnienia. Oskarżony miał bowiem pełną świadomość obowiązku zwrotu pojazdu na żądanie pokrzywdzonego, które ten ponawiał co najmniej trzykrotnie na przestrzeni okresu objętego aktem oskarżenia. Mimo to nie podjął on żadnych czynności, aby przedmiotowy pojazd zwrócić, jak również nie zlecił tego aktualnemu posiadaczowi tj. P. W. (1), ani też nie wskazał pokrzywdzonemu miejsca, w którym rzeczony pojazd odebrać samodzielnie. Jednocześnie jako osoba dorosła i w pełni poczytalna miał on pełną świadomość naganności i bezprawności swojego zachowania (zważywszy, że był uprzednio karany za przestępstwa przeciwko mieniu). Zamiar postąpienia z pojazdem jak właściciel, przejawia się tu jasno w samym braku jego zwrotu jak i w unikaniu kontaktów z właścicielem, a nadto w dalszym pozostawieniu go w posiadaniu osoby trzeciej, bez zgody i wiedzy prawowitego właściciela. Bez znaczenia pozostaje przy tym krótki czas, w jakim oskarżony dysponował pojazdem wbrew woli R. M. (1), albowiem do szybkiego odzyskania pojazdu doszło w wyniku przypadkowego jego odnalezienia przez uprawnionego i podjęcia przezeń stosownych działań dla odzyskania swej własności. Oskarżony nie miał zaś w tym żadnego udziału. Bez znaczenia pozostaje też, czy oskarżony zamierzał w bliżej nieokreślonej przyszłości pojazd oddać. Od czasu faktycznej odmowy zwrotu pojazdu posiadał go bowiem wbrew woli właściciela i de facto postępował z nim jak właściciel i ewentualny przyszły zamiar jego zwrotu wpływa co najwyżej na ocenę społecznej szkodliwości czynu, a nie na sam fakt jego zaistnienia.
W świetle powyższego stwierdzić zatem należy, iż oskarżony swoim zachowaniem podjętym w okresie od 22 kwietnia 2016 roku do 1 maja 2016 roku zrealizował wszystkie znamiona czynu określonego w art. 284§ 2 k.k. jak i czynu z art. 276 k.k. Tak też, postawiony oskarżonemu S. K. (1) w akcie oskarżenia zarzut popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zb. z art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., jest w pełni zasadny.
Sąd wymierzając oskarżonemu karę miał na względzie cele zapobiegawcze
i wychowawcze, jakie kara ma odnieść w stosunku do jej osoby. Zapobiegawczy sens wymierzonej kary ma bowiem na celu odstraszenie sprawcy od ponownego wejścia na drogę przestępstwa, natomiast cel wychowawczy realizuje się poprzez kształtowanie postawy oskarżonego zarówno wobec własnego czynu, jak i przestępstwa w ogóle. Toteż kierując się dyrektywami kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k., Sąd wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 284 § 2 k.k. w zb. z art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Sąd wymierzając oskarżonemu karę miał ponadto na uwadze dyrektywę art. 11 § 3 k.k. Została ona zatem wymierzona w oparciu o art. 284 § 2 k.k., który przewiduje karę najsurowszą, spośród zbiegających się przepisów, których znamiona wypełnił swym zachowaniem oskarżony K..
W realiach sprawy niniejszej, brak było zarazem podstaw do orzeczenia wobec oskarżonego kary innej niż kara pozbawienia wolności. Powołany art. 284 § 2 k.k., sam w sobie takiej nie przewiduje, zaś dotychczasowa karalność oskarżonego w tym dwukrotnie za przestępstwa przeciwko mieniu w postaci kradzieży z włamaniem (art. 279 § 1 k.k.), wyklucza zastosowanie art. 37a k.k. Dotychczas bowiem, wobec oskarżonego orzekano zarówno kary wolnościowe, jak i karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania, które nie powstrzymały go przed powrotem na drogę przestępstwa. Co więcej, oskarżonego raz skazano także na bezwzględną karę pozbawienia wolności. Tak też, uwzględniając fakt, że dotychczas stosowane kary nie powstrzymały oskarżonego od powrotu na drogę przestępstwa, stwierdzić należy, że jedynie kara pozbawienia wolności pozwala na wypełnienie celów kary w odniesieniu do oskarżonego S. K. (1). Niemniej Sąd, na korzyść oskarżonego poczytał fakt, że okres przywłaszczenia pojazdu był stosunkowo krótki, a nadto, że wyraził on ubolewanie i skruchę z powodu zwłoki z oddaniem pojazdu pokrzywdzonemu.
Jednocześnie w sprawie brak był podstaw do zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary ujętego w art. 69 k.k., z uwagi na uprzednią karalność oskarżonej, gdzie wymierzano jej karę pozbawienia wolności (k. 173-175).
W ocenie Sądu tak wymierzona kara pozbawienia wolności jest w pełni adekwatna do stopnia zawinienia S. K. (1) oraz stopnia społecznej szkodliwości jego czynu, który był dość znaczny, przy uwzględnieniu chociażby naruszonych czynem oskarżonego dóbr prawnych w postaci mienia oraz własności dokumentów, a także okoliczności i charakteru tego naruszenia. Nadmienić należy, że taki wymiar kary pozwoli na wypełnienie jej celów w zakresie prewencji generalnej i indywidualnej, oraz kształtowania prawidłowych postaw w społeczeństwie.
W pkt 2 wyroku Sąd w oparciu o dyrektywę art. 230 § 3 k.p.k. orzekł o zwrocie oskarżonemu dowodów rzeczowych ujętych w wykazie na k. 43 akt sprawy, albowiem z okoliczności sprawy jasno wynika, że rzeczy te stanowią jego własność i nie pochodzą, ani nie służyły do popełnienia przestępstwa. Co więcej, wobec zakończenia postępowania w sprawie stały się zbędne dla dalszego postępowania.
W pkt 3 wyroku Sąd analogicznie orzekł odnośnie dowodów rzeczowych ujętych w wykazie na k. 86 akt sprawy zarządzając ich zwrot pokrzywdzonemu, albowiem jest to przedłożona przezeń do akt, dokumentacja w postaci umowy z dnia 29 marca 2016 r. wraz z załącznikami, która również wobec zakończenia postępowania, stała się zbędna.
W punkcie 4 wyroku, mając na uwadze stan majątkowy oskarżonego, Sąd orzekł w oparciu o art. 624 § 1 k.p.k. i zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów procesu. Zważyć bowiem wypada, iż przy uwzględnieniu możliwości zarobkowych S. K. (1), który aktualnie odbywa karę pozbawienia wolności, uiszczenie przedmiotowych kosztów byłoby dla niego nadmiernie uciążliwe, wręcz niemożliwe.
W pkt 5 wyroku Sąd zasądził na rzecz adw. P. G. kwotę 840,00 złotych powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego S. K. (1). Sąd miał tu na uwadze przepisy § 4 ust. 1, § 17 ust. 2 pkt 3 oraz § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu. Postępowanie w sprawie wszczęto bowiem po 1 stycznia 2016 r., ale przed 1 listopada 2016 r.
Z tych wszystkich względów i w oparciu o powołane wyżej przepisy Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Beata Adamczyk-Łabuda
Data wytworzenia informacji: