I Ns 31/23 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2024-12-06
sygn. akt I Ns 31/23
POSTANOWIENIE
12 listopada 2024 roku
Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w W. w I Wydziale Cywilnym w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Janicki
przy udziale protokolanta Jacka Mostowskiego
po rozpoznaniu na rozprawie 12 listopada 2024 roku w W.
sprawy z wniosku B. W.
z udziałem W. S., G. K., J. R., O. R., D. S., M. S. (1), D. W., A. W., S. W., I. W.
o stwierdzenie nabycia spadku po M. S. (2)
postanawia
1. stwierdzić, że spadek po M. S. (2), synu W. i Z., PESEL (...), zmarłym 4 marca 2021 roku w W., mającym w chwili śmierci miejsce zwykłego pobytu w W. przy ulicy (...), na podstawie ustawy nabyli, przyjmując spadek z dobrodziejstwem inwentarza:
1. G. K., córka M. i G., urodzona (...) w G. - w 2/8 części;
2. M. S. (1), syn I. i A., urodzony (...) w W. - w 2/8 części;
3. A. W., córka D. i K., urodzona (...) w W. - w 1/8 części;
4. I. W., syn S. i J., urodzony (...) w G. - w 1/8 części;
5. O. R., córka A. i J., urodzona (...) w W. - w 2/8 części;
2. nakazać pobrać od wnioskodawczyni na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w W. 2 870,87 zł (dwa tysiące osiemset siedemdziesiąt złotych osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem wydatków tymczasowo uiszczonych ze środków Skarbu Państwa.
UZASADNIENIE
B. W. wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po M. S. (2), zmarłym 4 marca 2021 r. w W. (wniosek k. 3).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
M. S. (2) zmarł 4 marca 2021 r. w W. jako wdowiec (akt zgonu k. 5, akt małżeństwa k. 139).
Miał czworo dzieci: B. W., W. S., I. S., G. K., (akty urodzenia k. 7, 38, 39, 37).
6 maja 2016 r. M. S. (2) sporządził testament notarialny, w którym oświadczył, że wydziedzicza: córkę B. W., wnuka D. W., wnuka S. W., córkę W. S., wnuczkę J. R., syna I. S., wnuka D. S. (testament k. 22-23).
W chwili testowania M. S. (2) mógł świadomie i swobodnie powziąć decyzję i wyrazić wolę (opinia biegłego psychiatry k. 473-478, 563-564 – oparta na zgromadzonej w aktach dokumentacji medycznej).
B. W. ma dwóch synów: D. W. i S. W. (akty urodzenia k. 88, 86). D. W. ma jedną córkę: A. W. (akt urodzenia k. 90), a S. W. jednego syna: I. W. (akt urodzenia k. 87).
W. S. ma jedną córkę: J. R. (akt urodzenia k. 84), która z kolei ma jedną córkę O. R. (akt urodzenia k. 85).
I. S. (zmarły po spadkodawcy – vide akt zgonu k. 352) pozostawił dwóch synów: D. S. i M. S. (1) (akty urodzenia k. 131, 130).
Sąd oparł się na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Szczególnie istotna była opinia biegłej psychiatry, która kategorycznie i fachowo wyjaśniła, że z dokumentacji medycznej wynika, że dopiero w 2020 r. pojawiły się problemy w zdrowiu psychicznym spadkodawcy, które mogłyby wpływać na zdolność do testowania. Wyjaśniła, że jedynie psychoza w fazie ostrych objawów albo co najmniej umiarkowane nasilenie choroby otępiennej może wpływać na brak zdolności do testowania. Wskazała też, że mając na uwadze, że lekarze w okresie testowania (2016-2017 rok) rozpoznawali wyłącznie cukrzycę (bez problemów natury psychiatrycznej, w szczególności otępienia, nieprawidłowego kontaktu słowno-logicznego), to w tamtym czasie albo otępienie u spadkodawcy nie występowało w ogóle, albo miało nasilenie co najwyżej łagodne. Biegła na rozprawie rzeczowo odniosła się do wątpliwości stron.
Sąd miał też na uwadze sporządzenie testamentu przed notariuszem, który przesłuchany w sprawie kategorycznie zeznał, że w razie jakichkolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego testatora odmawia spisania testamentu, a stan ten skrupulatnie weryfikuje, przeprowadzając z testatorem rozmowę przed spisaniem testamentu (k. 582v).
Zeznania stron były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, stanowiły w istocie ich oceny stanu zdrowia spadkodawcy, subiektywne, rozbieżne między sobą (bynajmniej nie chodzi tylko o sprzeczność z zeznaniami G. K.) i niepoparte wiedzą specjalną. Niektórzy wskazywali na ogólny niski poziom wykształcenia spadkodawcy i jego słabą orientację w kwestiach prawnych, urzędowych czy majątkowych. Wskazywali jednak, że stan taki trwał całe życie. Nie jest przy tym tak, że osoby niewykształcone czy nieobeznane w kwestiach prawnych są pozbawione zdolności do czynności prawnych. Powoływali się też na „zaniki pamięci” w postaci np. zabłądzenia w podróży, niepamiętania dat urodzin członków rodziny, zapomnienia o czymś na zakupach, mylenia członków rodziny na weselu po wypiciu alkoholu, czy w ogóle gorsze samopoczucie po wypiciu alkoholu na weselu, późną nocą. Jak wyjaśniła biegła, tego rodzaju drobne ułomności, charakterystyczne dla wielu osób starszych, nie wyłączają zdolności do testowania.
Podobnie zdolności tej nie wyklucza brak zorientowania prawnego, np. w kwestii testamentów. Wystarczająca jest zdolność, z punktu widzenia zdrowia psychicznego, do wyrażenia swojej woli. Nie trzeba znać prawa spadkowego, żeby skutecznie wyrazić swoją ostatnią wolę co do losów majątku po śmierci. Z racji tego, że testament sporządzany był przed notariuszem, spadkodawca został należycie pouczony o charakterze oświadczeń, które składa, a także o ich skutkach prawnych i o dobrowolności jego sporządzenia.
Strony zgodnie wskazywały przy tym, że spadkodawcy nie brakowało pieniędzy, nie był uzależniony od pomocy innych. Co istotne, postąpienie przez spadkodawcę wbrew deklarowanym zapowiedziom nie stanowi o nieważności testamentu, przeciwnie, każdy ma prawo sporządzić testament w tajemnicy, nie ujawnić swojej woli aż do śmierci, i dzięki temu nie skonfliktować się w trudnym okresie końca życia z osobami najbliższymi.
Nie stanowi też o nieważności testamentu sugerowana przez niektórych z uczestników nieracjonalność czy wręcz niesprawiedliwość spadkodawcy. Miał on bowiem prawo wyrazić wolę w sposób całkowicie dowolny (chociażby niezrozumiały dla innych), a jedynym ograniczeniem jest możliwość dochodzenia zachowku przez osoby uprawnione (w tym wykazywanie, że wydziedziczenie jest nieskuteczne). Tym niemniej, niektórzy z uczestników przyznali w toku przesłuchania, że akurat w chwili testowania rzeczywiście były skonfliktowane ze spadkodawcą, co dodatkowo tłumaczy, że testament został sporządzony świadomie i racjonalnie. Wiele z uczestników potwierdziło, że nie utrzymywało ze spadkodawcą kontaktów, tak jak to wskazano w testamencie. Co istotne, kategorycznie dobry stan zdrowia spadkodawcy w chwili testowania potwierdziła mieszkająca z nim córka G. K., która – co istotne – wcale nie jest beneficjentem testamentu, skoro przypadł na nią dokładnie taki sam udział, jaki by przypadł, gdyby testamentu nie sporządzono. Co więcej, wydziedziczenie trójki swoich dzieci poza G. K. koreluje z przepisaniem na długo przed testowaniem mieszkania na wnuka będącego synem właśnie G. K., która, mieszkając ze spadkodawcą, zapewniała mu codzienną opiekę, a nie tylko okresowe spotkania czy rozmowy.
Końcowo podkreślić należy, że zupełnie irrelewantny był bezsporny między stronami zły stan zdrowia spadkodawcy pod sam koniec życia (od 2020 r.) – tj. 4 lata po testowaniu.
Sąd zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 926 § 2 k.c., jeśli spadkodawca nie powołał spadkobiercy (tj. nie sporządził testamentu), dziedziczenie następuje z ustawy.
Spadkodawca wprawdzie pozostawił testament, jednakże nie powołał w nim spadkobiercy. W testamencie zawarł oświadczenia o wydziedziczeniu 7 członków rodziny. Mając na uwadze, że zgodnie z art. 948 § 1 i 2 k.c. testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy, sąd zważył, że skoro spadkodawca wydziedziczył 7 członków rodziny to tym bardziej ( a fortiori, na zasadzie ad maiori ad minus) chciał wyłączyć ich od dziedziczenia, do czego miał prawo, a jego testament należy uznać za tzw. testament negatywny (por. uchwały Sądu Najwyższego z 10.04.1975 r., III CZP 14/75 i z 3.12.2015 r., III CZP 85/15). W tej sytuacji powołania do spadku po spadkodawcy wynikają z ustawy, z tą jednak różnicą, że wyłączone w testamencie osoby są traktowane tak, jak gdyby nie dożyły otwarcia spadku.
Co istotne, o ile dla skuteczności wydziedziczenia (pozbawienia prawa do zachowku) istotne jest, czy przyczyna wydziedziczenia była prawdziwa (art. 1008-1009 k.c.), o tyle dla samego wyłączenia od dziedziczenia (negatywnego rozrządzenia testamentowego) jest to irrelewantne (art. 948 § 1 k.c., art. 959 k.c.), stąd w niniejszym postępowaniu kwestia skuteczności wydziedziczenia (pozbawienia prawa do zachowku) nie była roztrząsana, bowiem może ona być przedmiotem ewentualnego procesu o zapłatę zachowku.
Sąd ograniczył się do zbadania z urzędu, czy testament jest ważny (art. 670 § 1 k.p.c. w zw. z art. 945 § 1 k.c.). Sąd ustalił jednak, że brak podstaw do ustalenia jakiejkolwiek z podstaw nieważności testamentu, w szczególności braku świadomości lub swobody przy testowaniu.
Zgodnie z art. 931 § 1 i 2 k.c., wobec braku małżonka (spadkodawca zmarł jako wdowiec) spadek przypadałby dzieciom spadkodawcy, po 1/4 części każdemu z nich. Ponieważ trójka dzieci została w testamencie odsunięta od dziedziczenia, udział, który im przypada, dzieli się wg szczepów na dalszych zstępnych, podobnie jak udział odsuniętych od dziedziczenia dalszych zstępnych (wnuków).
Mając na uwadze powyższe:
- ⚫
-
G. K. (córka niewyłączona przez spadkodawcę od dziedziczenia) nabyła 1/4 część spadku,
- ⚫
-
kolejną 1/4 część spadku przypadającą na córkę W. S. wyłączoną od dziedziczenia nabyłaby jej jedyna córka J. R., ale ponieważ i ona została wyłączona od dziedziczenia, część tę nabyła jej córka O. R.;
- ⚫
-
kolejną 1/4 część spadku przypadającą na syna I. S. wyłączonego od dziedziczenia nabyliby jego synowie D. S. i M. S. (1) (po połowie), ale ponieważ D. S. został wyłączony od dziedziczenia, część tę nabył w całości M. S. (1);
- ⚫
-
kolejną 1/4 część spadku przypadającą na córkę B. W. wyłączoną od dziedziczenia nabyliby jej synowie D. W. i S. W. (po połowie – czyli po 1/8 części spadku), ale ponieważ i oni zostali wyłączeni od dziedziczenia, części te nabyły ich dzieci – A. W. (1/8 część spadku) i I. W. (1/8 część spadku).
O kosztach postępowania sąd orzekł zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c., uznając, że interesy uczestników były sprzeczne, ponieważ wnioskodawczyni kwestionowała ważność testamentu (tak m.in. P. Pruś, w: Komentarz KPC, red. M. Manowska, 2021, art. 520, nt. 6), a jej stanowisko ostatecznie nie zostało podzielone, jednak wygenerowało koszty. Na koszty te złożyły się: koszty opinii biegłego (912,60 zł, 238,28 zł), koszty wydobycia dokumentacji medycznej (44,74 zł, 18,45 zł), koszty wynagrodzeń dla reprezentantów małoletnich (2 656,80 zł – uwzględniające spór co do ważności testamentu), co daje łącznie 3 870,87 zł. Ponieważ 1 000 zł z tych kosztów zostało pokryte uiszczoną przez wnioskodawczynię zaliczką, pozostała ich część, tymczasowo pokryta ze środków Skarbu Państwa, na zasadzie art. 83 ust. 2 u.k.s.c. w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c. podlega ściągnięciu od wnioskodawczyni zgodnie z ww. zasadą rozliczenia kosztów.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: asesor sądowy Mateusz Janicki
Data wytworzenia informacji: