I C 911/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2024-12-09

sygn. akt I C 911/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

19 listopada 2024 roku

Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w W. w I Wydziale Cywilnym w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Janicki

po rozpoznaniu na rozprawie 22 października 2024 roku w W.

przy udziale protokolanta Jacka Mostowskiego

sprawy z powództwa L. Ś.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw W. i Administracji

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  odstępuje od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

I. Stanowiska stron

L. Ś. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dobra osobistego w postaci zdrowia i godności osobistej, do którego doszło przez wydanie decyzji administracyjnej z 12 czerwca 2017 r. obniżającą jego emeryturę (pisma k. 3-6, 13-14, 24-27).

W zakresie rozszerzonego żądania o zasądzenie odsetek (k. 29-32) pozew został prawomocnie odrzucony, co do pozostałej części powództwo prawomocnie odmówiono odrzucenia pozwu (postanowienie k. 66).

Pozwany wniósł o oddalanie powództwa. Podniósł, że decyzja, której niezgodność z prawem zarzuca powód, została wydana na podstawie ustawy, a sąd ubezpieczeń społecznych nie stwierdził, by organ rentowy ponosił winę w nieustaleniu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wskazał, że badanie tych okoliczności za pomocą innych dowodów niż informacja IPN o przebiegu służby mogło nastąpić dopiero w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych. Zaprzeczył, aby wydanie wskazanej decyzji naruszyło jakiekolwiek dobra osobiste powoda (odpowiedź na pozew k. 41-45).

II. Ustalenia faktyczne

Decyzją nr (...) z 12 czerwca 2017 roku Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA na podstawie art. 15c w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270) oraz na podstawie informacji otrzymanej z IPN nr (...) z 26 kwietnia 2017 r. ustalił L. Ś. od 1 października 2017 r. wysokość emerytury wraz z dodatkami na kwotę 1 945,01 zł brutto (1 616,96 zł netto) ( bezsporne, nadto: decyzja k. 57, informacja IPN k. 59, 62).

Odwołanie od powyższej decyzji złożył L. Ś.. Na skutek jego odwołania zapadły wyroki sądów ubezpieczeń społecznych (wyrok SO w Sieradzu z 21.07.2021 r., IV U 278/21 oraz wyrok SA w Łodzi z 27.04.2022 r., III AUa 1199/21), nakazujące organowi rentowemu przeliczenie emerytury powoda bez obniżania na podstawie ww. przepisów. W wykonaniu ww. wyroków organ rentowy decyzją z 23 czerwca 2022 r. przywrócił powodowi emeryturę wyliczoną na zasadach sprzed 1 października 2017 r. oraz wypłacił wyrównanie za cały okres obniżenia (od 1 października 2017 r. do 30 czerwca 2022 r.) w kwocie 130 543,15 zł brutto ( bezsporne, nadto decyzja k. 54, uzasadnienie wyroku k. 47-48).

III. Ocena dowodów

Stan faktyczny był w zasadniczej części bezsporny.

Niewykazane pozostały jedynie twierdzenia powoda o wpływie wydanej decyzji na jego stan zdrowia. Powód nie przedłożył na tę okoliczność żadnego dowodu, a jedynym adekwatnym w świetle art. 278 k.p.c. byłby dowód z opinii biegłego. Ostatecznie nie miało to jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy z przyczyn przedstawionych poniżej (brak bezprawności oraz granic wytoczonego powództwa).

IV. Ocena prawna

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie niezależnie z kilku powodów:

3.  braku bezprawności po stronie pozwanego (wydania decyzji na podstawie obowiązującej ustawy nie można uznać za delikt),

4.  braku naruszenia godności osobistej (dobra osobistego, którego ochrony dochodził powód), niewykazania naruszenia zdrowia i związku przyczynowego między stanem zdrowia powoda a wydaną decyzją,

5.  braku prejudykatu stwierdzającego niezgodność z prawem wydanej przez pozwanego decyzji.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zgodnie z art. 417 § 1 k.c. za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa, natomiast art. 4171 § 2 k.c. precyzuje, że jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu jej niezgodności z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej. Odnosi się to również do wypadku, gdy ostateczna decyzja została wydana na podstawie aktu normatywnego niezgodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. Kierując się prokonstytucyjną wykładnią (realizacją art. 77 ust. 1 Konstytucji RP) dopuszczono również dochodzenie naprawienia szkód wyrządzonych decyzjami niemającymi waloru ostatecznych, w tym jednakże przypadku zasada z art. 4171 § 2 k.c. również (tym bardziej) znajduje odpowiednie zastosowanie, w szczególności kluczowe jest ustalenie, czy jej zmiana w toku instancji wynikła z bezprawności, czy odmiennej oceny stanu faktycznego lub odmiennej wykładni prawa dokonanej w wyższych instancjach.

Choć polskie prawo nie przewiduje zamkniętego katalogu dóbr chronionych prawnie, to aby dochodzić zadośćuczynienia za ich naruszenie, nie wystarczy samo wskazanie zdarzenia, które spowodowało to naruszenie, ale konieczne jest wskazanie, jakie konkretnie dobro osobiste (lub dobra osobiste) zostało naruszone, i jakiego dobra osobistego powód domaga się ochrony. Pozostaje to w ścisłym związku z zasadą dyspozycyjności i związania sądu żądaniem pozwu (art. 321 § 1 k.p.c.).

Ponadto przy ocenie, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych, decydujące znaczenie ma nie subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ile obiektywna ocena z perspektywy modelowego członka społeczeństwa (tak D., Rudnicki, Komentarz KC, art. 23).

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że brak było podstaw do przypisania w zaistniałej sytuacji działaniom pozwanego cechy bezprawności. Z treści art. 24 § 1 k.c. wynika, iż ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym. Przesłanka bezprawności jest przesłanką konieczną do udzielenia ochrony. Przez bezprawność rozumie się każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, porządkiem prawnym, a nawet zasadami współżycia społecznego. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 października 1989 r. (II CR 419/89, OSP z 1990, Nr 11-12, poz. 377) stwierdził, iż za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je. Do tych okoliczności zalicza się w szczególności działanie w ramach porządku prawnego tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy (kontratyp).

Na gruncie przedmiotowej sprawy powód podważał prawidłowość wydanej przez pozwanego decyzji o obniżeniu emerytury policyjnej i kwestionował jej zasadność. Jednakże sam fakt, że kwestionowana decyzja (nieostateczna) poddawała się kontroli instancyjnej i ostatecznie została zmieniona (na korzyść powoda, ze skutkiem wstecznym i realizacji wyrównania) nie świadczy jeszcze o jej bezprawności.

Należy mieć bowiem na względzie, że ukształtowany na podstawie obowiązujących przepisów model postępowania z zakresu ubezpieczeń społecznych przewiduje w pierwszej kolejności wydanie decyzji administracyjnej przez organ rentowy na podstawie ograniczonego katalogu dowodów, głównie z dokumentów, a dopiero następnie strona niezadowolona z wydanej decyzji jest uprawniona do złożenia odwołania do sądu ubezpieczeń społecznych, w ramach którego sąd przeprowadza postępowanie dowodowe na podstawie wszelkich dostępnych i zgłoszonych środków dowodowych.

Z okoliczności przedmiotowej sprawy wynika, że jak chodzi o materiał dowodowy, podstawą do wydania przez pozwanego decyzji obniżającej emeryturę należną powodowi była informacja IPN z 26 kwietnia 2017 r. o przebiegu służby na rzecz totalitarnego państwa, która została sporządzona w oparciu o art. 13a ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, w brzmieniu nadanym mu art. 1 pkt 3 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U.2016 poz. 2270). Zgodnie z treścią tego przepisu, na wniosek organu emerytalnego Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu sporządza na podstawie posiadanych akt osobowych i w terminie 4 miesięcy od dnia otrzymania wniosku przekazuje organowi emerytalnemu informację o przebiegu służby wskazanych funkcjonariuszy na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Zgodnie z art. 13a ust. 5 ustawy informacja o przebiegu służby jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzonym na podstawie akt osobowych przez właściwe organy. Zgodnie zaś z § 14 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2015 r., poz. 1148) środkiem dowodowym potwierdzającym datę i podstawę zwolnienia ze służby oraz okres służby jest zaświadczenie o przebiegu służby sporządzone na podstawie akt osobowych funkcjonariusza wystawione przez właściwe organy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej.

Podkreślenia wymaga, że o ile organ rentowy był związany informacją IPN, o tyle sąd taką informacją w postępowaniu odwoławczym związany już nie był. Zgodnie z treścią postanowienia Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011 r., II UZP 10/11 (OSNP 2012 Nr 23-24, poz. 298), sąd ubezpieczeń społecznych, rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów, jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów. Potwierdził to również Sąd Najwyższy w uchwale w sprawie III UZP 1/20, w którym wyraźnie wskazano, że w sprawach ubezpieczeń społecznych, także w odniesieniu do okoliczności stwierdzanych zaświadczeniem wydanym przez IPN na podstawie art. 13a ustawy z 1994 r., okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, zaś art. 247 k.p.c. nie ma zastosowania. Sąd Najwyższy uznał zatem, że informacja IPN stanowi dowód, który nie jest dowodem wyłącznym albo dowodem niepodważalnym, którym sąd byłby związany, bez możliwości jego oceny w ramach przysługującego sądowi prawa do swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów.

Ponadto, z brzmienia przepisu art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. wynika, że jedynym kryterium pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa jest formalna przynależność do określonych w przepisie jednostek organizacyjnych będących częścią aparatu systemu policyjnego w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., jednakże wskazana ustawa nie zawiera legalnej definicji „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Dlatego w tej kwestii należało odwołać się do wykładni tego pojęcia dokonanej w uchwale Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z 16 września 2020 r. (sygn. akt III UZP 1/20), zgodnie z którą kryterium służby na rzecz tzw. państwa totalitarnego określone w art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej winno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Oznacza to, że w postępowaniu przed sądem należy wykazać, że funkcjonariusz w swojej służbie w czasach PRL naruszył podstawowe prawa i wolności innych osób, zwłaszcza osób walczących o niepodległość, suwerenność i wolną Polskę. Jeśli nie zostanie to dowiedzione, a ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na organie emerytalno-rentowym, wówczas były funkcjonariusz nie będzie miał automatycznie obniżanego świadczenia. Tym samym, warunkiem utraty świadczenia emerytalnego jest wykazanie, że konkretny funkcjonariusz w swojej służbie naruszył podstawowe prawa i wolności innych osób, zwłaszcza walczących o niepodległość, suwerenność i wolną Polskę. Jednocześnie w uchwale tej wskazano, że sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby wydana przez IPN w trybie art. 13a ust. 1 ustawy z 1994r. W konsekwencji w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w konkretnym przypadku, na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w szczególności na podstawie długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia w okresie od 22.07.1944 r. do 31.07.1990 r., miejsca pełnienia służby, zajmowanego stanowiska. W tym zakresie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na potrzebę sięgania do opinii służbowych funkcjonariuszy, uwzględniania ogólnych reguł dowodzenia: rozkładu ciężaru dowodu, dowodu prima facie, domniemań faktycznych, wynikających z informacji o przebiegu służby.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że kwestionowana przez powoda decyzja została zmieniona nie dlatego, że była bezprawna (obowiązujące przepisy przewidywały bowiem możliwość obniżenia emerytury w związku z pełnieniem służby na rzecz państwa totalitarnego), czy też niekonstytucyjna, jednak z tego powodu, że sąd ubezpieczeniowy uznał, że organ emerytalno-rentowy nie wykazał, aby powód służył na rzecz państwa totalitarnego. Sam zaś fakt, że powód pełnił służbę w formacjach określonych w art. 13b ust. 1 przytoczonej ustawy nie powodował automatycznego pozbawienia go prawa do wykazania przed sądem, że mimo pełnienia służby w okresie wskazanym w informacji IPN, nie działał na rzecz totalitarnego państwa, a zatem przysługiwało mu prawo do złożenia odwołania od wydanej decyzji, co też uczynił. Organ emerytalno-rentowy wydał zatem kwestionowaną decyzję, działając na podstawie ustawy, którą był związany. O ile w niektórych przypadkach, celem zapewnienia obywatelom skutecznej ochrony prawnej, przyjmuje się kompetencję sądów powszechnych do tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjności, jednakże jest to domena wymiaru sprawiedliwości, a nie organów administracji publicznej, które działają zawsze na podstawie ustaw, i dopiero od których to decyzji istnieje możliwość odwołania się do sądu.

W ocenie sądu pozwanemu nie można zatem przypisać żadnego obiektywnie bezprawnego działania ani zaniechania, w następstwie którego doszłoby do wyrządzenia powodowi szkody. Brak jest również możliwości przypisania subiektywnie nagannego zachowania pozwanemu przejawiającego się w niezachowaniu należytej staranności od niego wymaganej. Powód nie wskazał zarazem, na czym takie działanie bądź zaniechanie pozwanego miałoby polegać, ani w jaki sposób przyczyniło się do wyrządzenia powodowi szkody. Ponownie należy podkreślić, że w postępowaniu na etapie administracyjnym katalog środków dowodowych i sposób dowodzenia był ściśle ograniczony.

Mając na uwadze całokształt okoliczności przedstawionych powyżej Sąd przyjął, że rzekome naruszenie dóbr osobistych powoda nie wynikało z bezprawnego zachowania pozwanego i już w związku z tym powództwo należało uznać za niezasadne a limine. Przeprowadzenie bowiem przez organ władzy publicznej postępowania w ramach określonej procedury nie stanowi w żaden sposób działania bezprawnego.

Zupełnie czym innym jest uchwalenie ustawy przez władzę ustawodawczą, która przewidywała natychmiastowe obniżenie emerytury przed rozpatrzeniem sprawy w postępowaniu sądowym, z tytułu czego ewentualne roszczenia można by jednak było dochodzić w osobnym procesie, o innej podstawie faktycznej, innych przesłankach i wymogach prejudycjalnych (art. 4171 § 1 k.c.), oraz inną konfiguracją po stronie pozwanej. Tym niemniej powództwo takie również nie zasługiwałoby na uwzględnienie, bowiem system prawny w kształcie stworzonym przez parlament umożliwiał powodowi wnioskowanie przed sądem ubezpieczeń społecznych o udzielenie na czas trwania postępowania w przedmiocie odwołania od decyzji organu rentowego zabezpieczenia (tymczasowej ochrony) przez ukształtowanie na czas trwania postępowania wysokości emerytury w dotychczasowej wysokości (art. 755 § 1 pkt 1 k.p.c.).

W dalszej kolejności należało ustalić, czy rzeczywiście zostało naruszone dobro osobiste powoda w postaci godności osobistej, którego ochrony w niniejszym procesie się domagał. Powód podnosił bowiem, że dobro to zostało naruszone w związku z naruszeniem jego dobrego imienia, pogorszeniem warunków bytowych i stanu zdrowia.

Przyrodzona człowiekowi godność jest uważana za źródło, z którego wywodzą się wszystkie jego dobra osobiste. Samo jednak powołanie się na nią nie wystarczy do uzyskania ochrony prawnej, gdyż ta udzielana jest podmiotowi dóbr osobistych w odniesieniu do konkretnego dobra, które ten zidentyfikuje jako zagrożone lub naruszone cudzym bezprawnym działaniem. Stąd w sytuacjach, gdy dochodzi do wkroczenia w sferę wartości niematerialnych dotyczących człowieka i opisujących jego ludzką godność, powstaje potrzeba nazywania dóbr dających się zakwalifikować jako osobiste (wyrok SN z 13.04.2023 r., (...) 991/22, LEX nr 3576094). Dobrem osobistym jest jednak godność osobista (cześć). Cześć człowieka obejmuje dwa aspekty: dobre imię (cześć zewnętrzna) i godność (cześć wewnętrzna). Godność (cześć wewnętrzna) rozumiana jest powszechnie jako poczucie osoby o swojej wartości, oczekiwanie przez nią szacunku od innych (wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja 2014 r., V CSK 361/13).

Ocena, czy działanie naruszyło dobro osobiste, dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium; nie jest dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości osoby zainteresowanej (tak SN w wyroku z 11 marca 1997 r., III CKN 33/97, OSNC 1997, Nr 6–7, poz. 93 oraz wyroku z 4 kwietnia 2001 r., III CKN 323/00), ponieważ poziom wrażliwości poszczególnych osób jest różny (tak SN w wyroku z 29.10.2010 r., V CSK 19/10, OSNC-ZD 2011, Nr 2, poz. 37). Ponadto ustalenie, czy konkretny pokrzywdzony odczuł naruszenie dobra osobistego byłoby bardzo trudne. W praktyce przyjęcie subiektywnych odczuć pokrzywdzonego jako kryterium ustalenia, czy doszło do naruszenia oznaczałoby, że w każdym przypadku, gdy pokrzywdzony występuje na drogę prawną według jego indywidualnej oceny doszło do naruszenia dobra osobistego. Sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste (stanowisko to uznać można za utrwalone w orzecznictwie; zob. wyroku SN z 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, Nr 9, poz. 330; powołany wyżej wyr. SN z 11.3.1997 r., III CKN 33/97; uzasadnienie wyroku SN z 26 października 2001 r., V CKN 195/01; uzasadnienie wyroku SN z 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003, Nr 9, poz. 121; wyrok SN z 5 kwietnia 2002 r., II CKN 953/00; wyrok SN z 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13).

W ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy nie doszło do naruszenia godności osobistej powoda, albowiem z wydanej decyzji (przy elementarnej wiedzy o treści uchwalonej ustawy, pochodzącej chociażby z mediów) wynika jedynie, że powód służył w okresie PRL w jednej z formacji, z którym uchwalona przez sejm ustawa wiąże obniżenie emerytury. To zaś nie skutkuje naruszeniem godności osobistej powoda (dobrego imienia ani poczucia powoda o własnej wartości), podobnie jak samo zastosowanie przepisów obowiązującej ustawy przez organ emerytalny. Dość też wskazać, że decyzja nie była upubliczniana.

Również powoływane przez powoda pogorszenie warunków bytowych czy pogorszenie standardu życia nie stanowią naruszeń dóbr osobistych. Warunki bytowe czy standard życia nie są dobrami osobistymi, lecz innego rodzaju wartościami, interesami o charakterze niemajątkowym, stanami zmiennymi w czasie i zależnymi od wielu czynników obiektywnych (zewnętrznych) i równie wielu czynników subiektywnych - konstrukcji psychicznej danego człowieka, jednakże nie stanowią wartości immanentnie związanych z człowieczeństwem i istotą ludzką o porównywalnej randze i uznaniu społecznym jak te wyszczególnione w art. 23 k.c. Jakkolwiek art. 23 k.c. nie zawiera wyczerpującego katalogu dóbr osobistych, to jednak nie uzasadnia to poszerzania tego katalogu, w szczególności o różne pozytywne stany psychiczne, które jednak są silnie subiektywne i zmienne w normalnym biegu życia każdego człowieka (por. wyrok SN z 7.12. 2011 r., II CSK 160/11 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 r., III CZP 79/10). Ponadto należy wskazać, jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 8 maja 2009 r. (sygn. akt VI ACa 1242/08), nie każdy przypadek dyskomfortu psychicznego spowodowany bezprawnym zachowaniem się innej osoby, jest wystarczającą podstawą do poszukiwania ochrony sądowej dóbr osobistych, bowiem należy mieć na uwadze również zobiektywizowaną ocenę zewnętrzną. Konieczne jest także zachowanie proporcji oraz umiaru i nie może nadużywać instrumentów prawnych właściwych tej ochronie do przypadków opierających się w głównej mierze na subiektywnych odczuciach zainteresowanego, gdyż taki sposób postępowania prowadziłby do deprecjonowania samego przedmiotu ochrony.

Nie sposób też uznać, aby obniżenie emerytury powoda o ok. 1 000 zł do kwoty 1 600 zł (netto) naruszało jego godność osobistą, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w 2017 roku przeciętna miesięczne emerytura w Polsce była na porównywalnym poziomie, nie mówiąc o emeryturze minimalnej (1 000 zł brutto), którą pobiera znaczna część emerytów. Idąc rozumowaniem powoda dojść by trzeba do wniosku, że co do połowy emerytów w Polsce naruszana jest ich godność osobista z uwagi na kwotę wypłacanej emerytury.

Powód nie wykazał zarazem ani swojego stanu zdrowia, ani związku tego stanu zdrowia z wydaniem przez organ rentowy decyzji obniżającej emeryturę. W świetle art. 278 k.p.c. dowodem takim mogłaby być wyłącznie opinia biegłego lekarza. Sąd nie mógł oprzeć się na zakwestionowanym przez pozwanego twierdzeniu powoda.

Mając na uwadze powyższe, brak było podstaw do uznania w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że doszło do naruszenia dobra osobistego, którego ochrony dochodził powód, ani jakiegokolwiek innego.

Zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia twierdzeń i dowodów ciąży na stronach. Natomiast według z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na tej stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. W tej konkretnej sytuacji, to na powodzie spoczywał obowiązek po pierwsze, sformułowania twierdzeń pozwu uzasadniających dochodzone żądanie, a następnie, po drugie, udowodnienia tych twierdzeń. Obowiązek ten ma charakter procesowy, co oznacza, że nie może być on od strony egzekwowany. Strona, która nie wykazuje inicjatywy procesowej powinna się jednak liczyć z mogącymi wystąpić ujemnymi konsekwencjami w postaci niekorzystnego dla tej strony wyniku procesu. Jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał (tak wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 18 stycznia 2012 roku, sygn. akt I ACa 1320/11). Sytuacja taka zachodzi tym bardziej w razie niesprostania ciężarowi przytoczeń (onus proferendi) tj. niesformułowania twierdzeń wystarczających do wykazania zasadności dochodzonego roszczenia.

Niezależnie od powyższego, sąd miał na względzie, że brak jest stosownego prejudykatu stwierdzającego bezprawność kwestionowanej decyzji pozwanego, zgodnie z odpowiednio stosowanym do nieostatecznej decyzji art. 4171 § 2 k.c. (który bezpośrednio odnosi się do decyzji ostatecznych). Przeciwnie, wydany w sprawie powoda wyrok sądu ubezpieczeń społecznych (od którego apelację oddalono) opiera się nie na stwierdzeniu bezprawności decyzji pozwanego, tylko na odmiennej ocenie okoliczności faktycznych (z uwzględnieniem szerszego katalogu środków dowodowych) i odmiennej wykładni pojęcia „służba na rzecz totalitarnego państwa”. Taka sytuacja (zmiana na korzyść strony niekorzystnej decyzji zapadłej w niższej instancji) nie oznacza ze swej istoty bezprawności tej zmienionej decyzji. W istotę systemu wieloinstancyjnego wpisane jest bowiem, że w poszczególnych instancjach może być dokonana tak odmienna ocena prawna, jak i odmienne ustalenia faktyczne. Na ogół nie jest to wynikiem bezprawności działania organu wydającego zmienioną następnie decyzję, a wykazanie ewentualnej bezprawności wymaga sprostania ciężarowi przytoczenia konkretnych zarzutów sprzeczności z prawem, i to o kwalifikowanym charakterze, mając na uwadze pewną dyskrecjonalność przynależną każdemu organowi stosującemu prawo.

V. Koszty procesu

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., uznając, że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek uzasadniający odstąpienie od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów procesu. Sąd miał na uwadze, że powód wygrał proces przed sądem ubezpieczeń społecznych, gdzie w dwóch instancjach skutecznie zwalczał decyzję wydaną przez pozwanego. Niniejsze postępowanie wynikało z poczucia skrzywdzenia wydaną przez pozwanego decyzją, która ostatecznie nie ostała się po kontroli sądowej, a która realnie wpłynęła na standard życia powoda i zadała mu istotne dolegliwości, tak o charakterze majątkowym jak i niemajątkowym. Sąd miał też na uwadze, że dla powoda sprawa miała charakter osobisty i fundamentalny, podczas gdy dla strony pozwanej jest to jedna z bardzo wielu analogicznych spraw, która nie generuje istotnego nakładu pracy po stronie pozwanej. Sąd miał też na uwadze, że system prawa dla roszczeń ubezpieczonych przewiduje istotnie zmiarkowane koszty procesu, a niniejsza sprawa stanowi sprawę ściśle powiązaną ze sprawą ubezpieczeniową. Wreszcie, sąd miał na uwadze, że powód w niniejszym postępowaniu poniósł i tak istotne koszty (ponad 3 500 zł opłat), a na skutek decyzji pozwanej uiścił więcej tytułem podatku i składek niż uiściłby, gdyby decyzja ta, która nie ostała się po kontroli sądowej, w ogóle nie została wydana.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Czarnocka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  asesor sądowy Mateusz Janicki
Data wytworzenia informacji: