I C 355/17 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2018-07-30

Sygn. akt I C 355/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 lipca 2018 r.

Pozwem z dnia 17 marca 2017 r. (data stempla pocztowego) powód A. P. wniósł o zasądzenie od pozwanej C. Towarzystwo (...) spółce akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. (dalej także jako: (...) S.A.”) kwoty 2.397,67 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności od dnia 29 października 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód podał, że zawarł z pozwaną, na czas nieokreślony, umowę indywidualnego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym C. Prestiż potwierdzoną polisą nr (...). Wskazał, że umowa ubezpieczenia uległa rozwiązaniu. Zaznaczył, że w tym dniu wartość jednostek zgromadzonych na rachunku powoda wynosiła 5.328,16 zł, jednak pozwana wypłaciła powodowi jedynie kwotę 2.930,49 zł, potrącając z rachunku kwotę 2.397,67 zł. Z uzasadnienia pozwu wynika, że podstawą zatrzymania wskazanej kwoty były postanowieniu ogólnych warunków ubezpieczenia dotyczące sposobu obliczenia świadczenia inwestycyjnego (wartości wykupu) poprzez obniżenie wartości rachunku powoda. W ocenie powoda § 35 ust. 7 w zw. z § 2 ust. 1 pkt 33 oraz pkt 44 w zw. z tabelą współczynników świadczenia inwestycyjnego zawartą w Załączniku nr I do OWU są klauzulami niedozwolonymi ( pozew, k. 1-14).

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) S.A. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwana podniosła, że powód zapoznał się z informacjami zawartymi w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Ponadto pozwana wskazała, że w stosowanym przez nią wzorcu umownym określono jedynie zasady ustalania wykupu całkowitego a nie opłatę likwidacyjną. Podniosła również, że powód nie wyjaśnił, jak uznanie przez Sąd za abuzywne kwestionowanych przez nią postanowień, określających wysokość wykupu całkowitego, wpłynie na wzajemne zobowiązania stron. Zdaniem pozwanej, w przypadku wyeliminowania z wzorca umownego postanowień dotyczących wykupu całkowitego, konsument byłby w gorszej sytuacji, ponieważ z umowy ubezpieczenia przysługiwałaby mu wyłącznie ochrona ubezpieczeniowa, a w przypadku wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego, nie przysługiwałoby mu żadne świadczenie, podczas gdy postanowienia umowy zapewniają konsumentowi uprawnienie do żądania wykupu całkowitego. Zaznaczyła też, że żaden przepis prawa nie stanowi o obowiązku ubezpieczyciela do wypłaty wartości wykupu, lecz wyłącznie do ustalenia zasad wypłaty wartości wykupu w treści umowy ubezpieczenia. Pozwana przedstawiła szeroką argumentację na potwierdzenie jej stanowiska, że postanowienia Załącznika nr I do mających zastosowanie w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia nie spełniają przesłanek określonych w art. 3851 § k.c., a zatem nie są niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Na koniec wywodów podniosła też, że roszczenie powoda narusza zasady współżycia społecznego, w szczególności zasadę pacta sunt servanda ( odpowiedź na pozew, k. 80-97).

S ąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 14 lutego 2015 r. A. P. podpisał wniosek o zawarcie z (...) S.A. umowy indywidualnego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym C. Prestiż o symbolu (...), na czas nieoznaczony, ze składką miesięczną w wysokości 1.000 zł opłacaną regularnie. Początek okresu ubezpieczenia wyznaczono na dzień 1 marca 2015 r. Jako potwierdzenie zawarcia umowy została wystawiona przez (...) S.A. polisa nr (...) ( wniosek, k. 169-172; polisa, k. 18).

Na zawarcie wskazanej umowy A. P. zdecydował się po uzyskaniu informacji od agenta ubezpieczeniowego, który poinformował go o wysokich zyskach. Głównym celem powoda było uzyskanie oszczędności na przyszłość. Powód wiedział jedynie, że zawarta umowa miała być dla niego korzystna. W trakcie zawierania umowy, agent nie poinformował powoda o sposobach bezkosztowego odstąpienia od umowy. Nie miał wpływu na treść postanowień umowy oraz OWU poza wysokością składki ( zeznania powoda, akta I Cps 42/17).

W § 35 ust. 5 Ogólnych warunków indywidualnego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, mających zastosowanie do umowy zawartej przez powódkę z (...) S.A. (dalej także jako: „OWU”), wskazano, że „zlecenie umorzenia Jednostek wystawiane jest trzeciego roboczego dnia po dniu otrzymania przez Towarzystwo wniosku o wypłatę Świadczenia inwestycyjnego, z zachowaniem postanowień ust. 2 powyżej i ust. 9 poniżej”.

W § 35 ust. 7 OWU postanowiono, że „z kwoty otrzymanej w wyniku umorzenia Jednostek Towarzystwo oblicza Wartość Świadczenia inwestycyjnego zdefiniowaną w § 2 ust. 1 pkt 39) na zasadach określonych w § 2 ust. I pkt 33 i § 2 ust. I pkt 41) OWU”.

Zgodnie z § 35 ust. 8 OWU „najpóźniej w ciągu 10 dni roboczych od umorzenia Jednostek, Towarzystwo dokona wypłaty Świadczenia inwestycyjnego, poprzez złożenie dyspozycji dokonania przekazu w urzędzie pocztowym lub na rachunek bankowy wskazany przez Ubezpieczonego we wniosku o wypłatę Świadczenia inwestycyjnego, zmniejszając je o podatek, o ile jest należny”.

Pojęcie „Wartość świadczenia inwestycyjnego zostało zdefiniowane w § 2 ust. 1 pkt 39 a) OWU. Zgodnie z definicją zawartą w tym postanowieniu „Wartość świadczenia inwestycyjnego to kwota pieniężna obliczona jako suma kwoty pieniężnej powstałej w wyniku umorzenia Jednostek zgromadzonych na Rachunku podstawowym zakupionych za Składkę funduszową należną za okres pierwszych 5 lat ubezpieczenia i zapłaconą w trakcie trwania Umowy ubezpieczenia, z zastrzeżeniem, że każdy miesiąc zawieszenia opłacania Składek regularnych oraz każdy miesiąc, kiedy Umowa ubezpieczenia posiadała status umowy ubezpieczenia bezskładkowego z ograniczonym zakresem odpowiedzialności albo była rozwiązana, wydłuża okres pierwszych 5 lat opłacania Składek regularnych o kolejny miesiąc, pomnożonej przez wartość Współczynnika Świadczenia inwestycyjnego określonego w Tabeli Współczynników Świadczenia Inwestycyjnego, Załącznik I”.

W załączniku nr I do OWU umieszczono Tabelę Współczynników Świadczenia inwestycyjnego, stosowanych do obliczania Wartości Świadczenia inwestycyjnego z aktywów, o których mowa w § 2 ust. I pkt 41) OWU, jeżeli wniosek o wypłatę Świadczenia Inwestycyjnego wpłynął do Towarzystwa przed upływem wcześniejszej z dat: 10 Rocznicy ubezpieczenia lub Rocznicy ubezpieczenia przypadającej w roku kalendarzowym, w którym ubezpieczony skończył 65 lat. Z tabeli wynika, że jeżeli od daty początku odpowiedzialności upłynęły 2 lata, to współczynnik świadczenia inwestycyjnego wynosi 55 % ( OWU k. 27-80).

Z dniem 4 kwietnia 2016 r. umowa ubezpieczenia, potwierdzona polisą nr (...), zawarta pomiędzy A. P. a (...) S.A., uległa rozwiązaniu – na podstawie złożonej przez powoda rezygnacji z umowy ubezpieczenia. W związku z powyższym (...) S.A. dokonała umorzenia jednostek zgromadzonych na indywidualnym rachunku jednostek uczestnictwa i wypłaciła powodowi na rachunek bankowy kwotę w wysokości 2.930,49 zł, zatrzymując dla siebie kwotę 2.930,49 zł. Wypłacona kwota - wartość świadczenia inwestycyjnego - odpowiadała wartości jednostek zgromadzonych na rachunku w dniu rozwiązania umowy - 5.328,16 zł pomnożonej przez zastosowany przez (...) S.A. współczynnik świadczenia inwestycyjnego w wysokości 55 %. ( okoliczności bezsporne, potwierdzone pismem z dnia 12 kwietnia 2016 r., k. 26).

Pismem z dnia 11 lipca 2016 r. pełnomocnik A. P. wezwał (...) S.A. do zapłaty kwoty zatrzymanej w związku z rozwiązaniem umowy w terminie 3 dni na wskazany rachunek bankowy ( wezwanie do zapłaty k. 19).

Stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony na podstawie wyżej wymienionych dokumentów prywatnych, wobec których nie zachodziły wątpliwości co do ich autentyczności. Dokumenty te nie były też kwestionowane przez strony.

Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powoda na okoliczności związane z zawarciem umowy ubezpieczenia z pozwaną. Sąd dał wiarę w całości zeznaniom powoda. A. P. w sposób szczegółowy opisał okoliczności zawarcia umowy ubezpieczenia, a jego zeznania dotyczące trybu zawarcia tej umowy oraz okoliczności wypełnienia wniosku pozostają w zgodzie z doświadczeniem życiowym w kwestii tego, jak zazwyczaj dochodzi do zawarcia takich umów.

Sąd uznał zeznania świadka B. B. w zakresie w jakim wskazywała na informowanie powoda o kosztach wiążących się z wcześniejszym rozwiązaniem umowy, za częściowo niewiarygodne. Z doświadczenia życiowego, zasad funkcjonowania rynku ubezpieczeniowego, a nadto z doświadczenia Sądu wynikającego z rozpatrywania tego rodzaju spraw wynika, iż działający agenci, których działalność nie podlega nadzorowi, a których zarobki są ściśle uzależnione od ilości i wartości zawartych umów, przy przekonywaniu klientów do zawarcia umów skupiają się na ich zaletach, a informacje na temat niedogodności i ryzyk ograniczając do minimum.

Sąd oddalił wniosek pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza. W ocenie Sądu okoliczności wskazywane w treści wniosku dowodowego nie miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia – a zatem zgodnie z art. 227 k.p.c. nie mogły być przedmiotem dowodu. Istotą niniejszego postępowania było bowiem rozstrzygnięcie, czy postanowienia zawarte w OWU miały charakter niedozwolony, a nie kwestia, czy kalkulacja kosztów została przeprowadzona prawidłowo, w szczególności wobec tego, że pozwany nie podniósł zarzutu potrącenia kwoty stanowiącej koszty poniesione w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia przez powoda. Należy ponadto zaznaczyć, że w niniejszym postępowaniu nie było kwestią sporną, że (...) S.A. ponosi koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Przedmiotem sporu nie była także wysokość tych kosztów. Jest w zasadzie oczywiste, że każda działalność gospodarcza pociąga za sobą konieczność ponoszenia jakichś wydatków, zatem kwestia ta nie wymaga przeprowadzenia dowodu w toku postępowania cywilnego. Również z tego powodu wniosek dowodowy zmierzający do ustalenia prawidłowości wyliczenia tych kosztów nie zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy złożone kserokopie oświadczenia Rzecznika Ubezpieczonych (k. 70-74), artykułu M. S. „ Wypłata wartości wykupu w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym – charakter prawny świadczenia” (k. 108-110v) oraz M. W. „Wartość wykupu polis życiowych z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym” (k. 111-115”), jak również wydruki artykułów z k. 116-117, gdyż zawierają one stanowiska podmiotów niebędących stroną niniejszego postępowania, o charakterze teoretycznym, niepowiązane z okolicznościami faktycznymi sprawy i niezwierającymi żadnych informacji o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Dowodzą one jedynie faktu ich sporządzenia przez owe podmioty, co w sposób oczywisty nie służy wyjaśnieniu okoliczności niniejszej sprawy. Ponadto warto w tym miejscu wskazać, że stanowiska stron postępowania jak i podmiotów zewnętrznych wobec postępowania, zajęte w zakresie oceny prawnej, nie wiążą Sądu. Podobnie Sąd nie oparł się na tabeli opłat Funduszu Arka (...) (k. 63-67) oraz tabeli opłat (...) P. Światowy (k. 68-69).

S ąd zważył, co następuje.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w zasadzie nie był sporny między stronami. Strony nie były zgodne jedynie co do prawnej oceny kwestionowanych przez powoda postanowień umownych zawartych w OWU. Istota sporu polegała na rozstrzygnięciu problemu, czy pozwana zasadnie nie wypłaciła powodowi całej wartości jednostek zgromadzonych na rachunku w dniu rozwiązania umowy 5.328,16 zł, a jedynie kwotę odpowiadającą 55% tej wartości. Tego typu zatrzymanie przez pozwaną części środków zgromadzonych na rachunku sprowadzało się do pobrania swoistej opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia, naliczanej z powodu wypłaty środków w związku z zakończeniem trwania umowy ubezpieczenia. Wysokość tego świadczenia (opłaty) została obliczona jako określony procent środków zgromadzonych na rachunku, który ubezpieczyciel wypłaca, pozostawiając sobie pozostałą część jako opłatę. Strony nie były zgodne, czy postanowienia umowne upoważniające powoda do takiego wyliczenia wartości świadczenia inwestycyjnego spełniały wskazane w art. 3851 § 1 k.c. przesłanki uznania klauzuli umownej za niedozwoloną. Podstawą wyliczenia tej wartości były kwestionowane przez powoda postanowienia tabeli współczynnika inwestycyjnego wskazane w załączniku nr I do OWU w powiązaniu z § 35 ust. 7 oraz § 2 ust. 1 pkt 33 oraz pkt 41 OWU.

Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 3851 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Natomiast art. 3851 § 4 k.c. stanowi, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Konsekwencje uznania klauzuli umownej za niedozwoloną zostały określone w art. 3851 § 2 k.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. W świetle tego przepisu skutkiem prawnym zastosowania niedozwolonego postanowienia umownego jest jego swoista bezskuteczność, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone nie wiąże konsumenta ze skutkiem ex tunc.

Nie budziło wątpliwości, że powód, zawierając z pozwaną umowę ubezpieczenia, występował w roli konsumenta. Zgodnie z art. 221 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Pozwana w toku procesu nie kwestionowała wskazanych w tym przepisie okoliczności decydujących o statusie powódki jako konsumenta.

W ocenie Sądu kwestionowane przez powoda postanowienia umowne spełniały przesłanki konieczne do uznania tych postanowień za niedozwolone w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.

Postanowienia, na podstawie których pobrana została opłata za wykup, nie zostały uzgodnione z powodem indywidualnie. Zgodnie z art. 3851 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powoda, z treści jego zeznań wynika, że postanowienia OWU w zakresie dotyczącym wysokości opłat pobieranych w związku z wykupem nie były z nim indywidualnie negocjowane. Zatem nie doszło do obalenia w/w domniemania. (...) S.A. nie przejawiła wystarczającej inicjatywy dowodowej, aby wykazać, że kwestionowane postanowienia były uzgodnione indywidualnie z powodem. Z zeznań świadka, który podpisywał umowę z powodem nie sposób wywieść, że postanowienia umowy oraz OWU były z nim indywidualnie uzgodnione. Jak ustalono powód nie miał wpływu na treść postanowień umowy oraz OWU poza wysokością składki.

W ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom strony pozwanej postanowienia dotyczące opłaty za wykup nie określają głównych świadczeń stron, a zatem podlegają kontroli w aspekcie ich abuzywności. W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron" należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych (essentialia negotii). Do elementów tych zaliczyć będzie można wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy – towar, usługę, np. elementem tym będzie ilość i cena towaru w umowie sprzedaży, ale już nie określenie jakości towaru (Rzetecka-Gil Agnieszka, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, Komentarz do art. 385(1) Kodeksu cywilnego).

Analizowana umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału, tj. umów o świadczenie usług inwestycyjnych, zawiera bowiem wiele specyficznych rozwiązań, obcych ochronie ubezpieczeniowej i nieznanych obowiązującemu porządkowi prawnemu, które nadają jej indywidualny charakter. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje aspekt kapitałowy. Cel umowy zakłada zatem istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Przewidziane w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym prawo do świadczeń o charakterze pieniężnym (które nie są wypłacane w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, ale na podstawie złożonego przez uprawnionego oświadczenia woli), stanowi wierzytelność ubezpieczonego wobec ubezpieczyciela o wypłatę określonego świadczenia pieniężnego.

W umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym do głównych świadczeń ubezpieczyciela należy spełnienie świadczenia przez niego w przypadku zajścia wypadku ubezpieczeniowego (w tej konkretnej sytuacji - śmierci osoby ubezpieczonej) oraz zarządzanie przez ubezpieczyciela środkami pieniężnymi pochodzącymi z wpłaconych składek, stanowiących ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Obowiązkiem zaś ubezpieczonego jest opłacanie składki. Wartość wykupu jednostek, w ramach umowy inwestycyjnej, nie stanowi zatem świadczenia głównego w ramach zawartej między stronami umowy, bowiem kwota pieniężna odpowiadająca wartości aktywów nabytych przez ubezpieczyciela na zlecenie ubezpieczającego jest nieznana w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W konsekwencji, żadna ze stron wskazanej umowy ze względu na brak wiedzy o wartości poszczególnych aktywów nabytych przez ubezpieczyciela, lecz także z uwagi na nieokreślony moment, w którym roszczenie o wypłatę wykupu stanie się wymagalne, nie ma wiedzy, ani nie może nawet przewidzieć, jak będzie kwota wykupu. W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że kwestia wymagalności tak wskazanego roszczenia uzależniona jest od woli ubezpieczającego bądź zdarzenia przyszłego i niepewnego, jakim jest zajście wypadku ubezpieczeniowego. Nie sposób zatem uznać, w realiach niniejszej sprawy, aby kwota wykupu została w sposób wystarczający zindywidualizowana w przedmiotowej umowie i zarazem objęta porozumieniem stron. Omawiane postanowienia mogą mieć więc w pewnych okolicznościach wpływ na wysokość poszczególnych świadczeń stron, jednak nie oznacza to, że automatycznie należy je uznać za określające świadczenie główne stron. Obliczenie wartości świadczenia inwestycyjnego w oparciu o współczynnik inwestycyjny w istocie było ukrytą opłatą likwidacyjna, powszechnie stosowaną przez pozwane Towarzystwo w podobnych typach zawieranych umów. Opłata ta miała być naliczana w wyjątkowym przypadku, tj. w sytuacji przedterminowego rozwiązania czy wygaśnięcia umowy, a więc była niejako odstępnym, zastrzeżonym na wypadek zakończenia stosunku ubezpieczenia przed uzgodnionym terminem (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 listopada 2013 r., sygn. XVII Am C 12373/12, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2015 r., sygn. XXV C 430/12, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 marca 2015 r., V Ca 751/14). Należy wskazać, iż odmienna interpretacja poczyniona w tym zakresie nakazywałaby uznanie, że przedterminowe rozwiązanie umowy stanowi cel zawartej umowy, co pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego oraz twierdzeniami strony pozwanej, która wskazywała, że umowy tego typu charakteryzują się długotrwałością, co pozwala na rozłożenie przez ubezpieczyciela amortyzacji kosztów zawarcia umowy na długi okres czasu.

Kwestionowane przez powoda postanowienia umowne kształtowały jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zdaniem Sądu zastosowanie przez pozwaną na wypadek rozwiązania umowy ubezpieczeniowej specyficznej opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia, skutkowało ukształtowaniem obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zastosowany mechanizm sprowadzał się do wypłacenia powodowi jedynie 55% środków zgromadzonych na indywidualnym rachunku. W ocenie Sądu postanowienia zawarte w OWU, kształtujące taki sposób naliczania wysokości świadczenia inwestycyjnego, stanowią swoistą sankcję za rezygnację przez powoda z kontynuowania umowy. Sankcja ta następowała przy tym bez powiązania z realnie poniesionymi przez pozwaną wydatkami. W ocenie Sądu kwestionowane w niniejszym postępowaniu postanowienia OWU, dotyczące ustalania wysokości wartości świadczenia inwestycyjnego, są zbliżone do klauzul określonych w art. 3853 pkt 12 i 16 k.c. Zgodnie z tymi przepisami w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności: wyłączają obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie niespełnione w całości lub części, jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania (pkt 12), nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy (pkt 16). Wobec powyższego niedozwolony charakter stosowanych przez pozwaną postanowień umownych nie budził wątpliwości Sądu, bowiem kwestionowane postanowienia w istocie ograniczyły powodowi ustawowe prawo do wypowiedzenia umowy. Należy ponadto ponownie podkreślić, że nawiązany pomiędzy stronami stosunek prawny miał również charakter inwestycyjny. Ryzyko za niepowodzenie inwestycji obciążało przy tym konsumenta. W przypadku gdy inwestycja przynosi straty, konsument zostaje postawiony przed koniecznością dokonania wyboru pomiędzy kontynuacją niekorzystnej umowy – narażając się w ten sposób na systematyczną utratę oszczędności, a rozwiązaniem umowy – co grozi pobraniem przez ubezpieczyciela rażąco wygórowanej opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia. Takie ukształtowanie stosunku prawnego było zdaniem Sądu sprzeczne z dobrymi obyczajami, bowiem pozwana wykorzystała w ten sposób swoją pozycję rynkową i możliwość stosowania wzorca umownego, narażając konsumenta na nieuzasadnione koszty. Tym samym, w ocenie Sądu, pozwana w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszyła interes konsumenta, ponieważ faktycznie uniemożliwiła mu odpowiednio wczesne uwolnienie się od niekorzystnego procesu inwestycyjnego. W orzecznictwie podniesiono, że z dobrymi obyczajami kłóci się takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. Chodzi więc o postępowanie, które potocznie jest rozumiane jako nieuczciwe, nierzetelne, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 lutego 2016 r., VI ACa 12/15). Sąd zwraca również uwagę, że pozwana, stosując kwestionowane klauzule umowne, w istocie przerzuciła na powoda ryzyko związane z prowadzoną działalnością gospodarczą o charakterze inwestycyjnym, co było działaniem nielojalnym wobec kontrahenta, a więc obrażającym dobre obyczaje. Pozwana, jako profesjonalista, powinna bowiem liczyć się z możliwością rozwiązania umowy przez konsumenta zgodnie z przysługującym mu uprawnieniem, wynikającym wprost z treści art. 830 § 1 k.c. Ryzyko takiego zachowania konsumenta pozwana powinna niewątpliwie uwzględniać w prowadzonej działalności gospodarczej.

Zaprezentowane powyżej stanowisko co do niedozwolonego charakteru stosowanych przez pozwaną postanowień umownych znajduje potwierdzenie w orzecznictwie. Sąd w składzie orzekającym w niniejszej sprawie podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r. (VI ACa 1324/12), że „uregulowanie stosunku prawnego w sposób, w jaki uczynił to pozwany pozostaje niewątpliwie w sprzeczności z zasadą ekwiwalentności świadczeń powodując tym samym nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta. Pozwana na podstawie przedmiotowego postanowienia w sposób dowolny zatrzymuje część opłat uiszczonych przez klienta w związku z jego rezygnacją z ochrony ubezpieczeniowej. W ten sposób pozwana otrzymuje część świadczenia klienta, sama będąc zwolniona od spełnienia własnego świadczenia.”

Rażącego naruszenia interesów powoda Sąd upatruje także w pobraniu faktycznej opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia bez zastrzeżenia żadnego świadczenia wzajemnego ze swojej strony. Postanowienia umowne przewidujące nałożenie tego typu opłaty, nie uwzględniały w żaden sposób interesu konsumenta, który jako podmiot nieprofesjonalny występował w tym układzie jako słabsza strona umowy. Stosowane przez pozwaną OWU prowadziły zatem do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Nie można bowiem dopatrzeć się racjonalnych przyczyn, dla których pobieranie opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia powinno sprowadzać się do potrącenia aż 2.397,67 zł środków zgromadzonych na rachunku. Wysokość zastosowanego potrącenia niewątpliwie nie pozostaje w związku ani z ponoszonymi kosztami, ani z ryzykiem ekonomicznym ponoszonym przez pozwaną, a w każdym razie nie zostało to w OWU wskazane i wyjaśnione. Pozwany nie wykazał również, aby ponosił koszty w takim rozmiarze w sytuacji rozwiązania umowy ubezpieczenia przez powoda. Nie można tracić z pola widzenia, że część kosztów funkcjonowania pozwanej oraz jej ryzyko są pokrywane przez konsumenta w ramach szeregu innych opłat pobieranych w związku z zawartą umową ubezpieczenia w trakcie jej trwania. W tym kontekście pobieranie swoistej opłaty za wykup ubezpieczenia, w tak wygórowanej kwocie, nie miało uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy.

W nawiązaniu do stanowiska pozwanego dotyczącego poniesionych przez niego kosztów Sąd nie neguje faktu, że pozwany ponosi koszty w związku z rozwiązaniem umowy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ani prawa pozwanego do tego, aby w kosztach tych partycypowała druga stronę umowy, skoro decyduje się ona na przedterminowe rozwiązania umowy. Jednakże w ocenie Sądu obciążanie tymi kosztami drugiej strony jest dopuszczalne w sytuacji, gdyby postanowienia umowy były sformułowane w taki sposób, aby ich treść nie budziła wątpliwości. Tymczasem pozwany zaniedbał aspekt informacyjny. Wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach ogólnych warunków umów mechanizmu wyliczania opłaty likwidacyjnej pozwoliłoby ubezpieczającemu realnie ocenić wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości i skłonić go do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania umowy (wyrok SN I CSK 149/13 LEX nr 1413038). Tymczasem Sądowi wiadome jest z urzędu, że duża część kwoty składającej się na pobierane opłaty za wykup stanowi prowizja wypłacona agentowi.

Dodatkowo wskazać należy, że pozwany jest przedsiębiorcą, zatem ponosi także ryzyko związane z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. Tymczasem pozwany przerzucił na konsumenta całość obciążeń i ryzyka związanego z zawartą umową, narzucając mu świadczenie o niejasnym charakterze (w praktyce bardziej zbliżone do kary umownej, choć określone jako „opłata”) i o niezrozumiałym dla konsumenta celu. Warto zauważyć, że pozwany określił to świadczenie jako „opłata związana z wykupem”, co sugerowałoby raczej, że celem świadczenia ma być pokrycie kosztów wykupienia polisy, tymczasem jak się okazuje w rzeczywistości zamiarem strony było zagwarantowanie sobie, że niezależnie od czasu trwania umowy klient skompensuje jej wszelkie koszty prowadzonej działalności. Dążenie strony pozwanej do zapewnienia sobie zysków i zredukowanie ryzyka związanego z negatywną oceną oferty strony pozwanej przez jej klientów nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowi nawet fakt, że umowa ubezpieczenia miała długoterminowy charakter, co spowodowało rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń. Lojalność wobec strony nakazuje w sposób czytelny oznaczyć w takiej sytuacji, że konkretne świadczenie jest karą umowną, czy też innym świadczeniem odszkodowawczym za przedterminowe zakończenie stosunku zobowiązaniowego, nie zaś ukrywać rzeczywisty sens spornej opłaty przed konsumentem.

Co więcej pozwany zalicza do kosztów rozwiązania umowy również koszt prowizji wypłacanej agentowi, przy czym konsument w momencie zawierania umowy nie jest informowany, ile ona wynosi oraz że to on będzie zobowiązany do jej zwrotu w formie opłaty likwidacyjnej w razie przedterminowego rozwiązania umowy. Mało tego, wiadoma Sądowi z urzędu (na kanwie innych spraw toczących się przed tutejszym sądem) jest okoliczność, że w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy ubezpieczenia agent jest zobowiązany do zwrotu ubezpieczycielowi części uzyskanej przez niego prowizji. W realiach niniejszej sprawy, Sąd nie miał wiedzy, jakie były losy prowizji, wypłaconej przez ubezpieczyciela pośrednikowi w początkowym okresie trwania umowy zawartej z powodem i czy strona pozwana otrzymała zwrot jakiejkolwiek części prowizji wypłaconej pośrednikowi z tytułu zawartej umowy. Strona pozwana nie przedstawiła bowiem umowy agencyjnej, z której wynikałyby konkretne ustalenia co do możliwości i wysokości zwrotu wypłaconej pośrednikowi prowizji w sytuacji przedterminowego rozwiązania umowy. Niemniej jednak, zdaniem Sądu możliwe, że i w tej sprawie pośrednik był zobowiązany do zwrotu pewnej części prowizji. W związku z powyższym, nieuzasadnionym w niniejszej sprawie, przy tak poczynionym założeniu, byłoby pobranie od konsumenta opłaty likwidacyjnej, uwzględniającej wysokość prowizji wypłaconej przez ubezpieczyciela pośrednikowi w pełnej wysokości, mimo, iż część tej prowizji mogła zostać mu zwrócona w ramach stosunku łączącego ubezpieczyciela z agentem, co niewątpliwie prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego względem poprzednika powoda w zakresie zwróconej przez pośrednika kwoty prowizji.

Sąd nie podziela stanowiska pozwanej, że wyeliminowanie z wzorca postanowień umownych dotyczących wykupu całkowitego sprawiłoby, że konsument byłby w gorszej sytuacji. Pozwana argumentowała, że w takiej sytuacji konsumentowi na podstawie umowy przysługiwałaby wyłącznie ochrona ubezpieczeniowa, a w przypadku nastąpienia wypadku ubezpieczeniowego nie przysługiwałoby mu jakiekolwiek świadczenie. W tym kontekście należy podkreślić, że środki zgromadzone na rachunku powoda stanowiły jego oszczędności, a wypłaty zgromadzonych środków mógł się domagać dopiero po rozwiązaniu umowy. Zdaniem Sądu kwestionowane przez powoda postanowienia OWU stanowiły jedynie podstawę do wypłaty środków zgromadzonych przez powoda w niższej wysokości, niż wynikałoby to z wartości rachunku. Sąd, przychylając się ostatecznie do stanowiska powoda, uznał, że niedozwolone są te postanowienia wzorca, które określają wartość świadczenia inwestycyjnego, w ten sposób, że uprawniają pozwaną do wypłaty kwoty niższej, niż wynikałoby to z wartości jednostek zgromadzonych na rachunku w dniu rozwiązania umowy. Tym samym eliminacja powyższych postanowień powoduje, że pozwana jest zobowiązana do wypłaty na rzecz powoda całej wartości rachunku w dniu rozwiązania umowy, bez możliwości potrącenia określonego procentu określonego w tabeli zamieszczonej w Załączniku nr I do OWU. Stwierdzenie niedozwolonego charakteru stosowanych przez pozwaną klauzul umownych nie prowadzi zatem do postawienia konsumenta w gorszej sytuacji.

Sąd nie podzielił stanowiska pozwanej, że roszczenie powoda narusza zasady współżycia społecznego. Wobec przesądzenia, że (...) S.A. stosowała w umowie zawartej z powodem niedozwolone postanowienia umowne, nie jest uzasadnione powoływanie się przez pozwaną na konstrukcję nadużycia prawa wynikającą z art. 5 k.c. Na gruncie tego przepisu została w orzecznictwie wypracowania tzw. zasada czystych rąk, zgodnie z którą nie może powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego osoba, która sama narusza te zasady lub postępuje wbrew przepisom prawa.

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd stwierdza, że zakwestionowane przez powoda przepisy OWU stanowiły niedozwolone postanowienia umowne, a zatem należało je uznać za bezskuteczne.

Zgodnie z art. 405 § 1 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c.). Zgodnie z art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Pobranie przez pozwaną swoistej opłaty za wykup ubezpieczenia w wysokości 2.397,67 zł stanowiło świadczenie nienależne, bowiem powód nie był zobowiązany do spełnienia tego świadczenia ( condictio indebitiart. 410 § 2 in principio).

Uwzględniając powództwo co do zasady, Sąd zasądził na rzecz powoda także odsetki za opóźnienie od dochodzonej kwoty. W myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jak wynika z pisma strony pozwanej, o żądaniu zwrotu zatrzymanych środków Towarzystwo wiedziało w dniu 8 sierpnia 2016 roku, odmawiając jednak ich zapłaty. Tym samym pozwany popadł w stan opóźnienia i uzasadnione było zasądzenie odsetek ustawowych od dochodzonej kwoty zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia 29 października 2016 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., czyli według zasady odpowiedzialności za wynik sprawy.

Na zasądzoną od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 461 zł złożyły się: koszty opłaty sądowej od pozwu 120 zł, koszty zastępstwa prawnego 900 zł oraz koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa 17 zł. Kwota 900 zł, należna tytułem kosztów zastępstwa procesowego, została obliczona na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

Odpisy wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Cuprjak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: