Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I 1 Co 174/25 - zarządzenie, postanowienie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2025-02-27

sygn. akt I 1 Co 174/25

POSTANOWIENIE

27 lutego 2025 r.

Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie w I Wydziale Cywilnym w Sekcji Egzekucyjnej w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Janicki

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym 27 lutego 2025 r. w W.

sprawy z wniosku Centrum (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko dłużnikowi K. P.

o nadanie klauzuli wykonalności na rzecz następcy prawnego wierzyciela

w przedmiocie skargi wnioskodawcy na postanowienie referendarza sądowego z 14 stycznia 2025 r., I 1 Co 6191/24

postanawia

uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać wniosek o nadanie klauzuli wykonalności referendarzowi sądowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając referendarzowi sądowemu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania skargowego.

UZASADNIENIE

Skarga zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku referendarza sądowego art. 118 zd. 2 k.c. („ jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata”) ma zastosowanie do każdego terminu przedawnienia nie krótszego niż dwa lata. Wynika to dobitnie z treści art. 118 k.c. Skoro zdanie pierwsze statuuje trzy- i sześcioletni termin przedawnienia, to oczywiste jest, że zdanie drugie, które zawiera zastrzeżenie wyłączające spod zakresu jego zastosowania terminy krótsze niż dwa lata (a więc nieprzewidziane w zdaniu pierwszym), stosuje się nie tylko do terminów z art. 118 zd. 1 k.c., ale i do wszelkich innych terminów przedawnienia przewidzianych w przepisach szczególnych, o ile tylko nie są krótsze niż dwa lata. Inna wykładnia prowadziłaby do pozbawienia sensu ww. zastrzeżenia zawartego w art. 118 zd. 2 k.c.

W świetle powyższego zawarty w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia argument referendarza oparty na zakwalifikowaniu art. 125 § 1 k.c. jako przepisu szczególnego był zupełnie nieadekwatny. Zastrzeżenie, na które powołał się referendarz sądowy („ jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej”) zawarte jest w art. 118 zd. 1 k.c. (a nie będącym przedmiotem wykładni art. 118 zd. 2 k.c.), natomiast art. 125 § 1 k.c. stanowi lex specialis wobec art. 118 zd. 1 k.c. (a nie art. 118 zd. 2 k.c.), tak jak lex specialis wobec art. 118 zd. 1 k.c. stanowią też art. 442 1 § 1 k.c. czy art. 819 § 1 k.c.

Nie zmieniają powyższego przywołane przez referendarza sądowego argumenty, jak choćby wskazywanie na zawarte w art. 125 § 1 k.c. wyrażenie „z upływem”, skoro jest ono typowe dla określania terminów przedawnienia (por. art. 442 1 § 1 k.c., art. 819 § 1 k.c.) i samo w sobie nie stanowi wyłączenia mechanizmu z art. 118 zd. 2 k.c.

Nie prowadzą do innych wniosków zasygnalizowane przez referendarza sądowego różnice między art. 118 zd. 1 k.c. a art. 125 § 1 k.c. – bezsporne jest bowiem, że art. 125 § 1 k.c. stanowi lex specialis wobec art. 118 zd. 1 k.c., jednakże nie ma to bezpośredniego przełożenia na wykładnię art. 118 zd. 2 k.c. i jego zakres zastosowania.

Nie świadczy zresztą o żadnej nadzwyczajności art. 125 § 1 k.c. przywołane przez referendarza sądowego „niedokonanie rozróżnienia opisanych [w art. 125 § 1 k.c.] roszczeń, jak czyni to przepis art. 118 k.c.” – dość w tym miejscu wskazać, że żaden inny przepis szczególny przewidujący terminy przedawnienia, do którego stosuje się art. 118 zd. 2 k.c., nie jest zbudowany na wzór art. 118 zd. 1 k.c. (por. art. 442 1 § 1 k.c., art. 819 § 1 k.c.). Nie stanowi relewantnego argumentu dla wykładni art. 118 zd. 2 k.c. również i skądinąd trafne stwierdzenie, że przedawnieniu zgodnie z art. 125 § 1 k.c. podlegają również stwierdzone orzeczeniami lub ugodami roszczenia, których dochodzenie ograniczone było terminami zawitymi. Samo znalezienie różnic między art. 118 zd. 1 k.c. a art. 125 § 1 k.c. nie jest bowiem wystarczające – należałoby wykazać, że różnice te są relewantne z punktu widzenia stosowania mechanizmu z art. 118 zd. 2 k.c., podczas gdy w ocenie sądu wniosek taki byłby nieuprawniony (w zaskarżonym postanowieniu zarazem brak argumentacji w tym kierunku, do której sąd mógłby się odnieść).

Referendarz sądowy niezasadnie przywołuje art. 112 k.c. jako ogólną zasadę, podczas gdy na gruncie terminów przedawnienia ogólną zasadą jest ta wynikająca z art. 118 zd. 2 k.c., a wyjątkiem („chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata”) liczenie terminu stosownie do art. 112 k.c.

Niezasadnie twierdzi też referendarz sądowy, że w przypadku roszczeń, o których mowa w art. 125 § 1 k.c., „ nie powstają trudności z ustaleniem początku biegu przedawnienia z uwagi na pewność ustalenia daty prawomocności orzeczenia”. Nie rozważył bowiem referendarz sądowy tego, że sporny w doktrynie i orzecznictwie jest sposób ustalenia daty prawomocności orzeczenia w razie odrzucenia środka zaskarżenia lub wniosku o uzasadnienie. Z jednej bowiem strony prezentowane jest stanowisko, że odrzucony środek zaskarżenia nie wywołuje żadnych skutków prawnych w myśl art. 130 § 2 k.p.c. per analogiam, tym samym prawomocność stwierdza się z taką datą, jak gdyby odrzucony środek zaskarżenia w ogóle nie był wniesiony ( tak m.in. M. Manowska, w: Komentarz KPC, 2022, art. 363, nt. 2; postanowienia SN z 7.10.2010 r., I BP 13/09; wyrok SN z 10.03.1993 r., I CRN 19/93), z drugiej jednak strony prezentowane jest też stanowisko, że dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia odrzucającego zażalenia zaskarżone postanowienie staje się prawomocne ( por. A. Partyk, w: Komentarz KPC, red. O. Piaskowska, art. 363, nt. 11; wyrok SN z 17.12.2015 r., V CSK 240/15).

Nie zważył też referendarz sądowy na to, że wątpliwości budzi data doręczenia w trybie art. 131 1a § 2 k.p.c. (dawniej art. 15zzs 9 ust. 3 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych), skoro Sąd Najwyższy podjął w tej kwestii uchwałę (uchwała z 20.10.2023 r., III CZP 24/23), podczas gdy przy obowiązującym przepisie o analogicznej treści portal informacyjny generuje daty doręczenia w razie nieodebrania korespondencji w sposób z tą uchwałą sprzeczny, tak że część sądów opiera się na dacie wskazywanej przez portal informacyjny (w myśl art. 131 1a § 2 zd. 1 k.p.c.), a część – na zasadach wynikających z wykładni dokonanej przez Sąd Najwyższy (w myśl art. 131 1a § 2 zd. 2 k.p.c.).

Nie rozważył referendarz sądowy tego, że również w przypadku roszczeń stwierdzonych orzeczeniami lub ugodami następują zawieszenia i przerwania biegów przedawnienia, a ustalenie ram czasowych zawieszenia lub rozpoczęcia na nowo biegu terminu przedawnienia także może przysparzać trudności (por. chociażby umorzenie postępowania egzekucyjnego z mocy prawa na skutek stosowanego w niektórych postępowaniach egzekucyjnych do 30.06.2023 r. art. 823 k.p.c.).

Poza tym nierzadko zdarzają się przypadki błędnego oznaczania daty prawomocności w repertorium (np. orzeczenia zapadłe w tut. sądzie na rozprawach 23.05.2024 r. – odnotowane jako prawomocne z dniem 3.06.2024 r. zamiast 1.06.2024 r.). Co więcej, trudności nie ograniczają się do ustalenia początku biegu przedawnienia. Wynikać one mogą również np. z trudności w zastosowaniu art. 124 k.c. Nietrudno też wskazać przykłady roszczeń, co do których bardziej niż co do tych z art. 125 § 1 k.c. można twierdzić, że ustalenie początku biegu przedawnienia nie stanowi trudności (por. art. 1007 k.c., art. 70 pr. weksl.), a trudno wyobrazić sobie, żeby w takich przypadkach, z powołaniem się na domniemany „cel ustawodawcy” wywodzić, że skoro brak tu trudności, to art. 118 zd. 2 k.c. nie znajdzie zastosowania.

Pod koniec uzasadnienia zaskarżonego postanowienia referendarz sądowy powołuje się już nie na „szczególny” ale „podwójnie szczególny status” art. 125 § 1 k.c. To retorycznie atrakcyjne sformułowanie stanowi nawiązanie do B. Kordasiewicza ( w: System Prawa Prywatnego, t. 2, red. Radwański/Olejniczak, 2019, s. 727-728), który trafnie wskazał, że art. 118 zd. 1 k.c. stosuje się zarówno do stwierdzonych orzeczeniami lub ugodami roszczeń, których terminy przedawnienia uregulowano w przepisach szczególnych, jak i pozostałych (podlegających przed stwierdzeniem orzeczeniem lub ugodą ogólnym terminom z art. 118 zd. 1 k.c.). Autor ten nie wysnuł jednak wniosków takich jak referendarz sądowy co do niestosowania art. 118 zd. 2 k.c. do roszczeń z art. 125 § 1 k.c.

Druga z publikacji przywołanych przez referendarza sądowego autorstwa W. Kocota ( Zmiana regulacji przedawnienia roszczeń w kodeksie cywilnym, PiP 2019, z. 3) zawiera natomiast zasygnalizowanie wątpliwości („k olejna wątpliwość dotyczy zakresu zastosowania nowego sposobu obliczania terminu przedawnienia do (…) terminu przedawnienia roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem”), po którym autor w trybie warunkowym formułuje wniosek („ jeżeli przyjąć, że unormowanie art. 125 § 1 k.c. ma podwójnie szczególny status (…) to nie sposób uznać, że koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego”). Jak się wydaje, autor ten nadinterpretował niekontrowersyjną i skądinąd oczywistą obserwację B. Kordasiewicza, czyniąc z niej argument na rzecz swojej osobliwej, a częściowo wręcz kuriozalnej tezy, bowiem – co wynika z dalszej części tej publikacji – W. Kocot ma wątpliwości co do stosowania art. 118 zd. 2 k.c. również do wszelkich innych przepisów szczególnych („ podobne wątpliwości mogą dotyczyć stosowania nowego sposobu obliczania terminu do szczegółowych terminów dwuletnich bądź dłuższych, rozproszonych po kodeksie i innych ustawach”). Co istotne, również w tej publikacji próżno szukać argumentacji, która usprawiedliwiałaby przyjętą przez referendarza sądowego zawężającą wykładnię art. 118 zd. 2 k.c. Sam fakt zasygnalizowania takiej możliwości interpretacji przepisu w ww. publikacji również zatem nie pozwala na przyjęcie jej przez sąd. Również dodatkowych argumentów próżno szukać w przywołanych w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia publikacjach L. Jantowskiego i P. Zakrzewskiego.

Za przyjętą przez sąd wykładnią art. 118 zd. 2 k.c. (również prezentowaną w piśmiennictwie prawniczym, por. P. Machnikowski, w: Komentarz KC, red. Gniewek/Machnikowski, 2023, art. 125, nt. 5) przemawiają natomiast dodatkowo następujące argumenty.

Po pierwsze, zasadą jest zapewnianie ochrony roszczeń, a wyjątkiem możliwość uchylenia się od zaspokojenia roszczenia, chociażby z powołaniem na przedawnienie. Ochrona roszczeń jako praw majątkowych ma bowiem umocowanie konstytucyjne (por. art. 64 ust. 2 Konstytucji RP), natomiast przedawnienie stanowi wyjątek od konstytucyjnej ochrony własności (por. art. 64 ust. 3, art. 31 ust. 3 Konstytucji RP). Wielokrotnie wskazywano na to przy wykładni przepisów dotyczących przedawnienia w dotychczasowym orzecznictwie ( por. uchwała SN z 13.05.2022 r., III CZP 46/22; uchwała 7 sędziów SN z 22.05.2024 r., III CZP 21/23; uchwała 7 sędziów SN z 17.08.2021 r., III CZP 79/19). Natomiast wyjątków nie wykłada się rozszerzająco.

Po drugie, systemowo analizując zagadnienie, osobliwa jest wykładnia, w świetle której stwierdzenie roszczenia orzeczeniem sądu, czy ugodą sądową lub mediacyjną osłabia jego ochronę (chociażby przez skrócenie terminu przedawnienia). A do takich wniosków prowadziłaby odrzucona przez sąd wykładnia. Tytułem przykładu skutków zastosowanej przez referendarza sądowego w zaskarżonym postanowieniu wykładni – gdyby zawrzeć ugodę pozasądową, przerwany bieg przedawnienia zakończyłby bieg za 6 lat na koniec roku kalendarzowego (w braku przepisu szczególnego przewidującego krótszy bieg przedawnienia), a w razie zawarcia identycznej ugody przed sądem, przerwany bieg przedawnienia zakończyłby się za 6 lat bez przedłużania do końca roku kalendarzowego. Na niemożność przyjęcia wykładni dających takie rezultaty wskazywano w piśmiennictwie ( por. B. Kordasiewicz, w: System Prawa Prywatnego, t. 2, red. Radwański/Olejniczak, § 45, nt. 49; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2018, s. 471; A. Józefiak, Przedawnienie roszczeń deliktowych w świetle art. 442 1 KC, „Przegląd Sądowy” 2008, z. 4, s. 68–70).

Po trzecie, celowościowo analizując zagadnienie, funkcją przedawnienia jest ograniczenie niepewności prawnej. Wystarczające dla osiągnięcia tego celu jest zastosowanie przyjętej przez sąd wykładni, natomiast w sprzeczności z tym celem pozostaje stosowanie zaproponowanej w zaskarżonym postanowieniu wykładni, która w zaskakujący dla wierzycieli sposób (niewynikający z lex certa tj. uchwalonego i opublikowanego jasnego przepisu prawa) pozbawia ich nieodwracalnie możliwości dochodzenia wierzytelności, bynajmniej nie z powodu ich niestaranności, tylko nieprzewidzenia, że taka wykładnia może zostać przyjęta przez organy stosujące prawo (nie wchodzi w zakres wymaganej staranności podmiotów prawa prywatnego śledzenie literatury prawniczej przytoczonej w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia).

Po czwarte, inne funkcje przedawnienia również nie przemawiają za wykładnią zastosowaną w zaskarżonym postanowieniu. Wskazać bowiem należy, że o ile przed stwierdzeniem roszczenia orzeczeniem lub ugodą istnieje zagrożenie, że w razie późnego dochodzenia roszczenia przez wierzyciela dłużnik nie będzie już dysponował dowodami na nieistnienie roszczenia, w tym jego spełnienie, o tyle po stwierdzeniu roszczenia orzeczeniem lub ugodą kwestia ta traci na znaczeniu. Traci wówczas również na znaczeniu argument odwołujący się do „zaskakiwania dłużnika” dochodzeniem roszczenia po latach. Przede wszystkim jednak oba ww. argumenty tracą na znaczeniu, gdy dodatkowo uzmysłowić sobie, że mowa jest o przedłużeniu terminu przedawnienia o maksymalnie 12 miesięcy.

Po piąte, funkcją z kolei przedłużenia terminów przedawnienia do końca roku kalendarzowego było nie tylko usunięcie trudności w ustaleniu dokładnej daty końcowej, ale również umożliwienie wierzycielom cyklicznie zbiorczego dochodzenia swoich roszczeń (np. czynienia stosownych kroków prawnych corocznie co do całego portfela swoich wierzytelności). Brak podstaw, żeby różnicować (na niekorzyść) wierzycieli, których roszczenia są stwierdzone orzeczeniem sądu lub ugodą sądową.

Mając na uwadze przyjętą przez sąd wykładnię art. 118 zd. 2 k.c., oddalenie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności w oparciu o przedstawioną przez referendarza sądowego argumentację było chybione. Tym samym należało na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. w zw. z art. 398 24 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać wniosek o nadanie klauzuli wykonalności do ponownego rozpoznania – z uwagi na nierozpoznanie przez referendarza sądowego istoty sprawy tj. nierozważenie przesłanek z art. 788 § 1 k.p.c. oraz niezbadanie, czy mamy do czynienia z tytułem egzekucyjnym, o którym mowa w art. 777 § 1 k.p.c. tj. prawomocnym nakazem zapłaty, co z kolei zależy od prawidłowości jego doręczenia. Referendarz sądowy w postępowaniu klauzulowym, które i tak obejmuje badanie niewielu zagadnień, nie może zagadnienia tego nie zbadać, opierając się tylko na zapisach w systemie repetytoryjno-biurowym lub zarządzeniu innego orzecznika, szczególnie mając świadomość, że w różnych okresach i w różnych referatach panowały rozbieżne praktyki w zakresie „uprawomocniania” nakazów zapłaty i oceny skuteczności doręczeń. O ile kwestia ta w postępowaniu rozpoznawczym stanowiła czynność techniczną (nikogo niewiążącą, chyba że pracowników sekretariatu przy sporządzaniu odpisów), o tyle w niniejszym postępowaniu klauzulowym stanowi jedną z dwóch kluczowych przesłanek, które musi samodzielnie zbadać referendarz sądowy jako przesłanki wydawanego przez siebie rozstrzygnięcia. Tymczasem referendarz sądowy nie wydobył z archiwum i nie zapoznał się z aktami postępowania rozpoznawczego. Nie jest przy tym rolą sądu drugiej instancji (por. art. 767 3a § 3 k.p.c.) przeprowadzenie całego postępowania dowodowego i badanie wszystkich przesłanek nadania klauzuli wykonalności, szczególnie że w wyniku ustalenia, że przesłanki te są spełnione, i tak wyłączone byłoby zgodnie z art. 795 § 2 1 k.p.c. wydanie orzeczenia reformatoryjnego. Co istotne, z art. 795 § 2 1 k.p.c. nie wynika wniosek przeciwny, w szczególności wyłączenie w postępowaniu klauzulowym art. 386 § 4 k.p.c. Przepis ten nie został bowiem sformułowany na wzór art. 741 § 3 k.p.c. lub art. 505 12 § 1 1 k.p.c., które ograniczają kompetencję do wydania orzeczenia kasatoryjnego, tylko ma na celu wykluczenie wydania niezaskarżalnego dla dłużnika orzeczenia reformatoryjnego, w ramach którego badane były przesłanki o takim charakterze, który zdaniem ustawodawcy wymagał zapewnienia dłużnikowi prawa do zaskarżenia. Nie stoi natomiast na przeszkodzie zapewnieniu wnioskodawcy prawa do ewentualnego zaskarżenia negatywnej oceny co wykazania którejś z przesłanek nadania klauzuli wykonalności.

O kosztach sąd orzekł zgodnie z art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Ponownie rozpatrując wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, referendarz sądowy, związany oceną prawną sądu (tj. stosując art. 118 zd. 2 k.c.), oceni przesłanki nadania klauzuli wykonalności, w tym prawomocność orzeczenia stanowiącego tytuł egzekucyjny, spełnienie wymogów z art. 788 § 1 k.p.c., przedawnienie.

ZARZĄDZENIE

1.  zakreślić sprawę w repertorium;

2.  odpis postanowienia doręczyć pełnomocnikowi wierzyciela;

3.  wpisać sprawę pod nowy numer do rep. 1 Co, symb. 104p, data pierwotnego wpływu jak dotychczas, skierować do dotychczasowego referenta (referendarza, który wydał zaskarżone postanowienie) i przedstawić mu akta niezwłocznie (bez oczekiwania na epo) celem rozpoznania wniosku o nadanie klauzuli wykonalności.

Warszawa, 27 lutego 2025 r. asesor sądowy Mateusz Janicki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Mateusz Janicki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  asesor sądowy Mateusz Janicki
Data wytworzenia informacji: